O mnie


Mam na imię Dorota. Urodziłam się w 1986 roku, czyli w czasach, kiedy podróże były jeszcze rozrywką dla nielicznych i zwykle ograniczały się do kilku zaledwie państw socjalistycznej Europy.


Pierwszy paszport otrzymałam jeszcze w PRLu- był granatowy, z orzełkiem bez korony i czarno-białym zdjęciem. 
Kiedy ustrój się zmienił moi Rodzice zaczęli ze mną i moją Siostrą dużo podróżować. Dzięki temu byłam w stanie już jako dziecko poznać urok podróży i tak narodziła się moja ogromna pasja...

Od tego czasu odwiedziłam już 25 państw, a mimo to każde kolejne miejsce potrafi mnie zaskoczyć i wnosi do mojego życia coś wyjątkowego i niepowtarzalnego...
Nie byłoby jednak prawdą stwierdzenie, że nie doceniam Polski i dlatego równie często będę pisać o podróżach po naszym kraju. Uważam, że pod względem przyrodniczym mieszkamy w jednym z ciekawszych miejsc na świecie. Polska naprawdę kipi zielenią, mamy wiele pięknych miast, zamków, pałaców, parków, a ponadto nasz kraj zapewnia nam ogromną różnorodność krajobrazu (cudowne góry, wyżyny, niziny, piękne pojezierza i morze z plażami tak pięknymi i piaszczystymi, jak rzadko).



To co najbardziej fascynuje mnie w podróżach, to odkrywanie różnic i kontrastów w dziedzinie kultury, sztuki, architektury, a także piękno naturalnego krajobrazu, którym rozmaite zakątki świata zostały obdarzone. 

Podróżując staram się znaleźć złoty środek pomiędzy słodkim lenistwem, a aktywnym wypoczynkiem. Poznaję historię, kulturę, religię, kulinaria oraz sposób świętowania i zwyczaje odwiedzanych przeze mnie państw, a także z ogromną przyjemnością "testuję" plaże, baseny, bary, imprezy czy parki rozrywki...


Raczej nie podróżuję sama. Ponieważ jestem istotą wyjątkowo społeczną w moich wyjazdach towarzyszą mi zwykle Mąż, Rodzina i Przyjaciele. Na szczęście moi Przyjaciele lubią podróże podobnie jak ja, a i Męża udało mi się (ku mojemu ogromnemu zdziwieniu) zarazić moją pasją... 
Był już ze mną w 15 państwach i za każdym razem z większą niecierpliwością dopytuje się, gdzie pojedziemy następnym razem... 
W związku z tym wciąż wybieramy sobie kolejne cele: marzymy, potem planujemy i zwiedzamy...
Ciekawość świata i pasja podróży to nie jedyne, co odziedziczyłam po moich Rodzicach. Zwiedzanie świata ułatwia mi również zmysł organizatorski, dlatego zwykle jestem "prowodyrem" i koordynatorem rodzinnych i przyjacielskich wyjazdów. Uwielbiam to, a organizowanie kolejnych wypraw bawi mnie nie mniej, niż samo uczestniczenie w nich. Ledwie wracam z jednego wyjazdu, a już planuje kolejny...to mnie napędza i motywuje, pozwala mi marzyć i marzenia te realizować...tak wygląda moje życie... 
Mam nadzieję, że moi bliscy to rozumieją i doceniają, bo to naprawdę silniejsze ode mnie... :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz