tag:blogger.com,1999:blog-61880940790894759042024-03-13T08:26:01.344+01:00PODRÓŻOMANIA w obiektywie...Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-44540497192987411262016-10-21T12:38:00.000+02:002016-10-21T14:04:34.550+02:00Wracam po długiej przerwie…<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><b></b>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #073763; font-size: large;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;">Przerwa ta spowodowana była, jak to zwykle u kobiet bywa, ciążą i opieką nad
niesfornym maleństwem… ;) Powiedzmy sobie szczerze- sporo się zmieniło. :D </span></span></span><span style="font-size: large;">
<span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><br />
<span style="color: #666666;"><span style="color: #444444;">Byłam przekonana, że będąc w domu uda mi się naprawdę dużo czasu poświęcić
swojej pasji podróżowania. <br /><br />Miałam plan, że o ile dbałość o zdrowie moje czy
dziecka może (szczególnie na początku) utrudnić podróże (zwłaszcza dalsze), to
przynajmniej poświęcę czas spędzony w domu na wspominanie moich wcześniejszych
wojaży i niejako przeżywanie ich na nowo. Zapowiadało się sporo wolnego czasu
podczas rocznego urlopu macierzyńskiego… Nic bardziej mylnego…</span></span></span></span>
<span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><br />
<span style="color: #cc0000;">Tak czy inaczej- dziecko już nieco odchowane, a ja wracam do blogowania (i do po<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">dróży<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">)</span></span>! </span></span></span>
<span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><br />
<span style="color: #444444;"><span style="color: #666666;"><span style="color: #444444;">W zagranicznych podróżach też mieliśmy niestety przerwę ze względu na maleństwo. Dla mnie przerwa ta
była nie do wytrzymania, bo były to niemal 3 lata!!!<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span></span></span></span></span></span><span style="color: #444444;"><span style="color: #666666;"><span style="color: #999999;"><span style="font-family: "courier new" , "courier" , monospace;"><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="color: #0b5394;"><span style="color: #cc0000;"><span style="color: #3d85c6;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">D</span></span><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">laczego postanowiłam wybrać się poraz pierwszy za granicę z małym dopiero
kiedy skończył 11 miesięcy napiszę w oddzielnym poście<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="font-size: large;"><span style="color: #444444;"><span style="color: #666666;"><span style="color: #444444;"><span style="color: #073763;"><span style="color: #999999;"><span style="color: #0b5394;"><span style="color: #cc0000;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span></span></span><span style="color: #0b5394;"><span style="color: #cc0000;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">J</span></span></span></span></span><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ednak nareszcie po
przyjacielskim wypadzie do magicznych Emiratów Arabskich w styczniu/lutym 2013
i spontanicznej, rodzinnej wycieczce do hiszpańskiej Andaluzji w maju 2013 roku
przyszedł czas na w pełni zaplanowaną i przemyślaną w najdrobniejszych nawet
szczegółach podróż z dzieckiem. </span></span>
<span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><br />
Na swoje pierwsze wakacje Młody wyjechał w wieku 3 miesięcy, jednak był to
wyjazd nad polskie morze. Zresztą przez cały urlop macierzyński krajowych
wojaży sobie nie szczędziłam i podróżowaliśmy po Polsce wzdłuż i wszerz we
trójkę lub (jak na mobilną mamę przystało, wykorzystując czas wolny, kiedy tata
w pracy) we dwójkę. </span></span></span></span></span>
<span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /><br />
<span style="color: #cc0000;">Aż wreszcie w kwietniu 2016 udało nam się spakować dwie duże walizki i małą
torbę z rybką „Nemo” i w drogę…na lotnisko…<br /><br />
Ciąg dalszy nastąpi…w kolejnych postach. ;)<br /><br /><span style="background-color: yellow;">Od dziś na blogu <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ró<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">wnież spora zmia<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">na<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">. </span></span></span></span><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span></span></span></span></span></span></span></b><br />
<br />
<span style="color: #444444;"><b><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">Z</span>e względu na to, że <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">nie ma <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">zbyt wiel<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">u źródeł dotyczący<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ch podróżowania z małymi <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">d<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ziećmi<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">-</span> z ogromną <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">przyjemnością, odpowiadając na liczne <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">p<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ytania i prośby</span></span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><span style="color: #073763;">przyjaciół i za ich namową<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">-</span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span>przyj<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ęłam na siebie misję szerzenia wi<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">edzy pr<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">aktycznej w tym temacie.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></b></span><br />
<br />
<b><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">W związku z powyższym od <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">teraz<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> </span>p</span>osty </span></span></span></span>b<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ędą </span>się pojawiać <span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">w dwóch kategor<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">iach- posty ogól<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;">ne i posty<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"> dotyczące podróżowania z dzieckiem. </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="font-size: large;"><span style="color: #073763;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><br /></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></b></div>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-1224526032857028882013-11-06T13:39:00.002+01:002013-11-06T13:40:06.777+01:00Miasta w Polsce- atrakcje (link)<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieZeMC4hE58YLLDiF_fC8LK3_J7q7MmOZ_Z_t9S-r0bRL3TWlUft0X4SBgtAVoy5Plr8DWdQkvf5tPxcoyS6k7apnDD0DTVG0xn6nzkHFWZp3k_1aFJyew7CgQWjNUvVHzeycUdUu0oO7W/s1600/moasta+polska1.bmp" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="256" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieZeMC4hE58YLLDiF_fC8LK3_J7q7MmOZ_Z_t9S-r0bRL3TWlUft0X4SBgtAVoy5Plr8DWdQkvf5tPxcoyS6k7apnDD0DTVG0xn6nzkHFWZp3k_1aFJyew7CgQWjNUvVHzeycUdUu0oO7W/s400/moasta+polska1.bmp" width="400" /></a><span style="color: #351c75;"><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Dla zainteresowanych poprzednim postem link dotyczący atrakcji w różnych miastach Polski</span></span></span><br />
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-size: large;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">http://pl.tripadvisor.com/Attractions-g274723-Activities-Poland.html</span></span></span><br />
<span style="color: #0b5394;"><br /></span>
<br /></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-55189216042749808542013-10-30T09:59:00.000+01:002014-04-06T12:18:06.157+02:00Plebiscyt na najpiękniejsze miasto w Polsce<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQkAGfVvp5ru-yGosmRkNBIeRW6axQ6kvpImF71nbPg0VwDJSkl-1ZmebmgCPK2e0mFcSu4wXxKIPJn7C6cY9mIT68LxXPZ8oyHIAQtJLPG1oCa-b-dWXaIkzPE1V8KX3anzD4MQTGVgAU/s1600/mapa-polski-wojewodztwa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQkAGfVvp5ru-yGosmRkNBIeRW6axQ6kvpImF71nbPg0VwDJSkl-1ZmebmgCPK2e0mFcSu4wXxKIPJn7C6cY9mIT68LxXPZ8oyHIAQtJLPG1oCa-b-dWXaIkzPE1V8KX3anzD4MQTGVgAU/s200/mapa-polski-wojewodztwa.jpg" height="200" width="189" /></a></div>
<br />
<span style="color: #351c75;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"> Ostatnio zastanawiałam się:</span></span><br />
<span style="color: #351c75;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">- do jakiego miasta w Polsce można by było pojechać na weekend i miło spędzić czas?</span></span><br />
<span style="color: #351c75;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">- które z dużych, polskich miast jest najładniejsze?</span></span><br />
<span style="color: #351c75;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">- które oferuje turystom najwięcej atrakcji?</span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;">Długo
zastanawiałam się nad wyborem, a otoczenie mi nie pomagało- poddając
coraz to inne, nowe pomysły... Ostatecznie wybrałam 6 najciekawszych
moim zdaniem miast i postanowiłam je w dość krótkim czasie odwiedzić...
:)<br /><b>Ciekawa jestem jednak Waszej opinii- jakie jest Waszym zdaniem najpiękniejsze miasto w Polsce? </b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;"><b><br /></b></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNBSjk3E-vqqyAM-3z3e8w5uVKl4TRFi9BQiCZz8DgQmulhovKtbIb9L_g86Tl3gxQmV76Z67aubXlKCX9GN-xo26UGlgdtwsxRwjeF2wZB_6p-CJ41s7jZdjZbT6-wIkckyApJ0PMR0Qb/s1600/wyniki%25!.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNBSjk3E-vqqyAM-3z3e8w5uVKl4TRFi9BQiCZz8DgQmulhovKtbIb9L_g86Tl3gxQmV76Z67aubXlKCX9GN-xo26UGlgdtwsxRwjeF2wZB_6p-CJ41s7jZdjZbT6-wIkckyApJ0PMR0Qb/s1600/wyniki%25!.png" height="35" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a name='more'></a><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #674ea7;">(wybór
celowo ograniczyłam do miast wojewódzkich- niestety gdybym chciała
wypisać wszystkie, które przyszły mi do głowy, post byłby
zdeeeeeecydowanie za długi) </span></span></div>
</div>
<div id="sonda211312">
<a href="http://sonda.hanzo.pl/">ankieta</a></div>
<script src="http://sonda.hanzo.pl/sonda.js,211312,cjEi,q8zG" type="text/javascript"></script></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-62552541274511505812013-08-01T22:23:00.002+02:002013-08-01T22:27:28.857+02:00JESTEŚMY POLAKAMI-PAMIĘTAMY...!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="font-family: Calibri; font-size: small;"><span style="font-family: Calibri; font-size: small;">Centrum Warszawy, tłum ludzi, godzina 17.
<br />
Niby zwykły czwartek. Czwartek, godzina 17:00, godzina "W".<br />
<br />
Zaczynają wyć syreny i wszyscy wokół mnie stają w bezruchu...dwie dziewczynki w krótkich spodenkach, pani z dzieckiem na ręku, małżeństwo w średnim wieku, chłopak, który usłyszawszy dźwięk syren rozłączył prowadzoną przez telefon rozmowę, starszy pan z opaską AK na ramieniu i cały tłum wokół nas...Stoimy wszyscy, wsłuchani w dźwięk alarmowej syreny i wtórujących jej klaksonów. Wszyscy na baczność, choć nikt nie uczył nas musztry, w kompletnym bezruchu, z lekko uniesioną głową, dumni, że jesteśmy tu teraz, że jesteśmy Polakami...Stoimy jakby ktoś zatrzymał film. Dźwięk syren przeszywa serce, docierając do najgłębszej, najwrażliwszej nuty...<br />
<br />
Wiemy dlaczego, wiemy, że to ma sens, myślimy o tamtym dniu, o tych którzy polegli za nas, za Ojczyznę i za to, żebyśmy tu dziś byli... <br />
<br />
Nie boję się tego powiedzieć- dziś stojąc w tym nieruchomym, cichym tłumie przeżyłam najbardziej wzruszającą chwilę w moim dotychczasowym życiu! To było piękne! </span> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfhAfIQDxTwdvAaz66xmrf-SQdKYK02LpZnPBqyKybmbgEni2BZ23hbh2TC8wW4bZ4BVYBxOAGebmtgLjPQ-zsFSP788gr8uJLkPgo4JwAOVkTXx-QnU-AYBw0kvsTqCGdtRl-BjoOnOZz/s1600/aaaaaaa+POWSTANIE.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfhAfIQDxTwdvAaz66xmrf-SQdKYK02LpZnPBqyKybmbgEni2BZ23hbh2TC8wW4bZ4BVYBxOAGebmtgLjPQ-zsFSP788gr8uJLkPgo4JwAOVkTXx-QnU-AYBw0kvsTqCGdtRl-BjoOnOZz/s320/aaaaaaa+POWSTANIE.jpg" width="246" /></a></div>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com19Warszawa, Polska52.2296756 21.01222870000003751.9184766 20.366781700000036 52.5408746 21.657675700000038tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-74962447510452365992013-07-29T08:47:00.000+02:002014-04-06T12:25:21.477+02:00SONDA- Nietypowy post pogodowy ;)<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUkxscvzBV5Ncr93EaJ-S-6PeE4XKQmKzx_n7g7zCgx41-mPKzLnu-o6IXUEgKNMLUjbHV0FbMnQKELii_JqTyJJUm_3DOvM6Lt8VIAzEPwdn6kKlqQFaVYQ3iKT0a9lXkHmG3bm6N9rZ_/s1600/pogoda1.PNG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUkxscvzBV5Ncr93EaJ-S-6PeE4XKQmKzx_n7g7zCgx41-mPKzLnu-o6IXUEgKNMLUjbHV0FbMnQKELii_JqTyJJUm_3DOvM6Lt8VIAzEPwdn6kKlqQFaVYQ3iKT0a9lXkHmG3bm6N9rZ_/s200/pogoda1.PNG" height="124" width="200" /></a><span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="color: #cc0000;">Dziś tematyka może nie do końca podróżnicza...</span> <span style="color: #cc0000;">;)</span></b></span></span><br />
<br />
<span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Zaintrygowało mnie ostatnio stwierdzenie, że </b></span></span><br />
<span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>"POLACY SĄ NARODEM METEOPATÓW I TYLKO W POLSCE LUDZIE POTRAFIĄ ZRZUCAĆ WINĘ ZA SWÓJ BRAK MOTYWACJI, LENISTWO CZY ZŁE SAMOPOCZUCIE NA POGODĘ. W INNYCH KRAJACH NIE GADAJĄ TYLKO ROBIĄ..."</b></span></span><br />
<span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Nie wiem jak Wy, ale ja nie zadzam się z tym stwierdzeniem! </b></span></span><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTmK-w9yLMGfMQnajWUN2go1M1bEWno94nxHV1kLY20w-BpcMdlTp5s2_2X4sH6RklCDpjyw1DvTiqHR-mYLgIvNmoTtD2mXhE93wltEJMh7azAdFkYYnJNZVXu6U0cxXoyJ3qb0yOptxz/s1600/DSC09460.PNG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTmK-w9yLMGfMQnajWUN2go1M1bEWno94nxHV1kLY20w-BpcMdlTp5s2_2X4sH6RklCDpjyw1DvTiqHR-mYLgIvNmoTtD2mXhE93wltEJMh7azAdFkYYnJNZVXu6U0cxXoyJ3qb0yOptxz/s200/DSC09460.PNG" height="150" width="200" /></a><span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Podróżowałam sporo i wiem, że zarówno Włosi, Hiszpanie, Arabowie, jak i nawet Niemcy czy Duńczycy lubią sobie ponarzekać na pogodę i obciążyć ją odpowiedzialnością za ich "gorszy dzień". Można rzec: "Nie taki Niemiec pilny, jak go malują!". Wszyscy są tylko ludźmi i wiele zewnętrznych czynników ma wpływ na ich samopoczucie, humor, motywację, siłę itd.</b></span></span><br />
<span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span></span><span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Ja dosłownie działam na baterie słoneczne i pogoda ma na mnie ogromny wpływ. </b></span></span><br />
<br />
<br />
<b style="color: #274e13; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">Gdy jest szaro i deszczowo- przygnębia mnie, gdy świeci cudne słońce i jest dość ciepło- dodaje energii, nastraja optymistycznie, gdy jest parno, gorąco, duszno, a słońca zza chmur nie widać- nie mam na nic siły i do niczego motywacji... A najgorsze są przedłużające się zimy (jak w tym roku półroczne śniegi...) wtedy nie mam w ogóle siły i czekam na pierwsze promienie słońca, żeby nabrać energii...</b><br />
<span style="color: #cc0000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span>
</span><span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="color: #cc0000;">A na Was też pogoda ma wpływ???</span> <span style="color: #cc0000;">:D</span></b></span></span><br />
<span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="color: #cc0000;"><br /></span></b></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDY5ZZvqT2y4nqVPqSzc45gIh9F5vh7duHOPHYaEiyZj9nJJXb7b40PE4tquyqdxUTFSzmzlOizh8k8SrgIZMFpuAF_em58gYBkfLc_NDrZepzvN6tqFtH3LBorv4TNA7tYYD29G1WbWfu/s1600/wyniki%25!.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDY5ZZvqT2y4nqVPqSzc45gIh9F5vh7duHOPHYaEiyZj9nJJXb7b40PE4tquyqdxUTFSzmzlOizh8k8SrgIZMFpuAF_em58gYBkfLc_NDrZepzvN6tqFtH3LBorv4TNA7tYYD29G1WbWfu/s1600/wyniki%25!.png" height="35" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<div id="sonda201891">
<a href="http://art-madam.pl/">theresa ursulas jewelry pokoik dziecka handmade</a></div>
<script src="http://sonda.hanzo.pl/sonda.js,201891,5Hpp,DmOP" type="text/javascript"></script>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-14455684333468790542013-07-16T15:56:00.003+02:002014-04-04T15:56:11.227+02:00Dlaczego boimy się latać? <div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156">
</w:LatentStyles>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-ansi-language:#0400;
mso-fareast-language:#0400;
mso-bidi-language:#0400;}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmy6mqMH4I1_BJYICcEHd03KQGDOM6gd8EF8TRBmx7Rg80H-e9qYwYYhUjcYasIiDaQeKJMXQ5f5zROwMD0aOXmGcqp_TYVnAgrZ2ZbdKuE7QZf1jhu35Ht_xWBudn-mXocMhhP5CGuW_2/s1600/samolot1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmy6mqMH4I1_BJYICcEHd03KQGDOM6gd8EF8TRBmx7Rg80H-e9qYwYYhUjcYasIiDaQeKJMXQ5f5zROwMD0aOXmGcqp_TYVnAgrZ2ZbdKuE7QZf1jhu35Ht_xWBudn-mXocMhhP5CGuW_2/s1600/samolot1.jpg" height="180" width="320" /></a><span style="color: #274e13; font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><i><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">Dla mojej Kochanej Przjaciółki Soni z życzeniami szczęśliwego i bezstresowego lotu :*</span></i></span></span><span style="font-size: xx-small;"><b><span style="color: #274e13;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"> </span></span></b></span><br />
<br />
<b><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Teorii jest
wiele. </span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0RjMYYBuI3v3o18NCCt8IZAFxrXkcjMCO9QKubpzfQbMwtJKNQldaM0XwSUIWqxcQKxGZi0NUcNBFXKrfP5rxvgbde74b4NMtuRTUmPcj_-F5-aBqkvMB_4yUITbgICoNAjfQM7teuZC-/s1600/latanie+2a.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0RjMYYBuI3v3o18NCCt8IZAFxrXkcjMCO9QKubpzfQbMwtJKNQldaM0XwSUIWqxcQKxGZi0NUcNBFXKrfP5rxvgbde74b4NMtuRTUmPcj_-F5-aBqkvMB_4yUITbgICoNAjfQM7teuZC-/s200/latanie+2a.JPG" height="200" width="192" /></a><b><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Według psychologów najczęstsze przyczyny lęku przed lataniem stanowią
klaustrofobia i lęk wysokości. Ogromny wpływ ma także- nasilany przez media,
szczególnie po atakach na World Trade Centre- lęk przed terroryzmem. Mój Mąż swój brak
entuzjazmu wobec podróży lotniczych tłumaczy brakiem poczucia bezpieczeństwa, które
jest spowodowane brakiem kontroli nad przebiegiem lotu i totalnym uzależnieniem
od „kondycji” i możliwości samolotu i pilota… Moja Przyjaciółka, która swego czasu
często latała do Ameryki, uświadomiła mi, że również prawdziwe turbulencje
potrafią być silne i groźne. Wszystko to może skutecznie
odstraszyć od latania samolotem, ale co zrobić kiedy nie mamy wyjścia? </span></span></span></b></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div align="center" class="MsoNormal" style="text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></span></span><br />
<a name='more'></a><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhakNN64oBjVFrNiLeyTsNkJyi0Yjn6iEC2zcjvitelNwgh5SIwkKMDuX2c-NIjIkBAYwqAtjL7-tN7uEYLzjnAmdbpZdD9PCotn9b3JzaFBH8Q9hpSErXtVJKXUFDOt5mpMPHzoZMOkeiu/s1600/wader_60000_samolot.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhakNN64oBjVFrNiLeyTsNkJyi0Yjn6iEC2zcjvitelNwgh5SIwkKMDuX2c-NIjIkBAYwqAtjL7-tN7uEYLzjnAmdbpZdD9PCotn9b3JzaFBH8Q9hpSErXtVJKXUFDOt5mpMPHzoZMOkeiu/s200/wader_60000_samolot.jpg" height="135" width="200" /></a><span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Oczywiście,
na wycieczkę do Francji, Włoch, czy Grecji można wybrać się pociągiem,
samochodem, czy autokarem, ale już kiedy planujemy wypad do Egiptu, Indii,
Chin, Meksyku czy Stanów Zjednoczonych sprawa zaczyna się nieco
komplikować…Wprawdzie wyprawa drogą morską nie jest niemożliwa, ale jest za to przerażająco
długa (zwykle dłuższa niż roczny wymiar urlopu ;)) , a przejazd drog<span style="font-size: small;">ą</span> lądow<span style="font-size: small;">ą</span> do wielu
państw jest uniemożliwion<span style="font-size: small;">y</span> lub utrudnion<span style="font-size: small;">y</span> poprzez konieczność przej<span style="font-size: small;">echania</span> przez
obszary wzmożonych działań wojennych, takie jak m.in. Irak, Izrael, Syria,
Libia....</span></span></span></div>
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Są jednak osoby,
których latanie nie przeraża i potrafią latać samolotami kilka razy w tygodniu,
albo nawet codziennie do pracy, doceniając wygodę transportu lotniczego i krótki czas podróży. </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVzFKcwYlMHmZ9Ei5H5fEJ402CI8dUhR8oAHj4kwV_wEPm9l074geGiTGTRPiralt8HNiKygbh0uPjNE6USiBzZCYwA41toxFjWgTwzSpkDVgh8j97OCT7qP0zkxX1tE0fxoyH1azmfVJ7/s1600/latanie+1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVzFKcwYlMHmZ9Ei5H5fEJ402CI8dUhR8oAHj4kwV_wEPm9l074geGiTGTRPiralt8HNiKygbh0uPjNE6USiBzZCYwA41toxFjWgTwzSpkDVgh8j97OCT7qP0zkxX1tE0fxoyH1azmfVJ7/s200/latanie+1.JPG" height="200" width="137" /></a><span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Statystycznie podróże lotnicze to najbezpieczniejsza forma podróżowania. <br />Teoetycznie,
gdyby jedna osoba latała codziennie samolotem, to zgodnie ze
statystykami, mogłaby latać bez wypadku przez około 4 tysiące lat<span style="font-size: small;">!</span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Kto zatem ma
rację? Czy powinniśmy się bać samolotów, czy w XXI wieku należałoby uznać je za
naturalny, jak samochód środek transportu i porzucić nasze obawy?</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"></span><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Odpowiedź
nie jest prosta. Dla mnie zawsze najprostsza jest w momencie, gdy „mój” samolot
właśnie po szczęśliwym zakończeniu manewru lądowania kołuje spokojnie po płycie
do swojego „miejsca parkingowego”. Wówczas zawsze odczuwam ulgę i zastanawiam
się jak bardzo byłam głupia myśląc, że coś mogłoby mi się stać…A jednak to nie
jest takie głupie myślenie. </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div class="MsoNormal">
</div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Oczywiście,
kiedy samolot już wyląduje i skończy hamować ryzyko wypadku jest znikome, ale
to właśnie zaledwie chwilę wcześniej, przy lądowaniu, dochodzi do największej
ilości tragedii. </span></span></span></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Już od czasu mojej pierwszej podróży samolotem bardzo lubiłam latać. W ciągu ostatnich 10 lat odbyłam 22 podróże lotnicze. Do wiosny roku 2010 uważałam je za przyjemną, szybką i bezpieczną metodę przemieszczania się, a możliwość uczestniczenia w wypadku lotniczym uważałam za całkwiceie nierealną. Jednak wydarzenia poranka 10 kwietnia 2010 w sposób dość drastyczny zmodyfikowały moje podejście. W tzw. "katastrpofie smoleńskiej" zginęła córka bardzo bliskiej mi i mojej rodzinie osoby i wszyscy (rodzina i przyjaciele) bardzo to przeżyliśmy. Wówczas (abstrahując od wszelkich dywagacji na temat przyczyn tej katastorfy) wszystkie statystyki wydały mi się zupełnie bezsensowne.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Szef IATA Giovanni Bisignani uważa, że "Latanie jest bezpieczne. Ale
każdy<span style="font-size: small;"> wypadek j</span>est ludzką tragedią, która przypomina nam, iż naszym ostatecznym celem powinno
być zero wypadków, zero ofiar."</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #274e13;">Brzmi piękie, ale kiedy jednego dnia widzi się człowieka młodego, zdrowego, pełnego życia i energii, przed którym zdawać by się mogło świat stoi otworem, a następnego dnia ten ktoś tak po prostu ginie...na to uczucie nie ma mądrych, to pozostaje w człowieku do końca... Stąd mój początkowy zachwyt i huraoptymizm związny z lataniem (moim marzeniem było nawet zostać stewardessą), przerodził się wpewnego rodzaju fobię... Oczywiście nadal lubię latać, ale jednocześnie bardzo się boję i bezpiecznie czuję się dopiero kiedy jestem już cała i zdrowa spowrotem na ziemi.</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span><br />
<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9be1rkByboskAVB2Yo9CT_ELxzpuZafKvP_0owsU4YrLf_k3RVekn31rt4XhwlFR23HKK0siDU-HDXxh-OeNiuI4lVHG6I_p9OmH4NfGkYu5eenuzP9bTBx561tglx67JRyMyHbk0knuY/s1600/latanie+4.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9be1rkByboskAVB2Yo9CT_ELxzpuZafKvP_0owsU4YrLf_k3RVekn31rt4XhwlFR23HKK0siDU-HDXxh-OeNiuI4lVHG6I_p9OmH4NfGkYu5eenuzP9bTBx561tglx67JRyMyHbk0knuY/s320/latanie+4.JPG" height="320" width="104" /></a><span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Naprzeciw
naszym lękom wychodzą statystyki. Według Międzynarodowego
Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) w 2010 r. transport lotniczy
odnotował najniższy w historii poziom wypadków, a od 2010 roku poziom
bezpieczeństwa w lotnictwie stale się zwiększa. </span></span></span></div>
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></span><br />
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Z tokijskiego raportu IATA wynika, że w 2010 roku doszło do
jednego wypadku na 1,6 mln lotów, co sanowi "najniższy wskaźnik w historii". Z raportu tego wynika, że statystycznie możemy codziennie latać bezpiecznie przez niemal 4 tysiące lat... R</span></span></span><b><span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">aport jednak nie jest kompletny. Światowy wskaźnik wypadków lotniczych to liczba wypadków wyprodukowanych „na Zachodzie” <span style="background-color: white;">samolotów w przeliczeniu na
milion lotów, a zatem nie obejmuje on maszyn wyprodukowanych w niektórych krajach
Azji, w tym w Rosji i krajach byłego ZSRR.</span></span></b></span></span></span></b></div>
<b><span style="color: #0c343d;"><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></span></span></b><br />
<div class="MsoNormal">
<b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"><span style="color: #0c343d;">Samolotów rosyjskich nie obejmuje także zestawienie
statystyk z lat 1959-2011, stworzone przez firmę Boeing, z którego wynika, że mimo stale rosnącej liczby połączeń lotniczych na świecie <span style="font-size: small;">udział katastrof w ogólnej liczbie wykonanych lotów stale się zmniejsza, co stanowi bardzo pocieszającą konstatcję. </span></span></span></b></span></span></span></b></div>
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></b><br />
<div class="MsoNormal">
</div>
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></b><br />
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Samoloty są zatem obecnie zdecydowanie
najbezpieczniejszym środkiem transportu zarówno, gdy porównamy liczbę
śmiertelnych wypadków na miliard km, jak i na ilość wykonanych </span></b></span></span></span></b><span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">kurs</span></span></span></span></span><b><span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">ów.</span></b></span></span></span></b></div>
<b><span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></span></b><br />
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #073763;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-weight: normal;">Skoro latanie jest tak bezpieczne, skąd w nas ten
strach…?</span></span></span></span></b></div>
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></b><br />
<div class="MsoNormal">
</div>
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></b><br />
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxlbLdVzh_ZogRF6_a4_adG2gCpZ5XB-2Ui5gZ2LRQuqke3LOLhJfGLABjJ4KCNkdoO4GMlftnTqInsjIMzziyPv8Cmq3RbVasydOOYJ_6EW2i6AkijUw2MYaW2mo-bNYz-QpCy-UCQBig/s1600/218.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxlbLdVzh_ZogRF6_a4_adG2gCpZ5XB-2Ui5gZ2LRQuqke3LOLhJfGLABjJ4KCNkdoO4GMlftnTqInsjIMzziyPv8Cmq3RbVasydOOYJ_6EW2i6AkijUw2MYaW2mo-bNYz-QpCy-UCQBig/s320/218.jpg" height="320" width="189" /></a></div>
<b><span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Sebastian Mikosz, wieloletni Prezes PLL LOT, autor
ksiązki „Leci z nami pilot” twierdzi, że lęk przed lataniem powodowany jest
pewnym medialnym „popytem na sensację”. Zdaniem Mikosza media nagłaśniają informacje dotyczące
nawet najdrobniejszych incydentów lotniczych, kiedy
dokładnie przeanalizujemy otrzymaną informację zorientujemy się, że w owych
rzekomych „katastrofach” nikt nie zginął, maszyna praktycznie nie ucierpiała, albo też w ogóle do katastrofy nie doszło, bo samolot po prostu
bezpiecznie (choć awaryjnie) lądował, ale informacja poszła w świat i tak
powstaje nasz strach... </span></b></span></span></span></b></div>
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
</span></span></b><br />
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"></span></b></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Istotnie, zgodzić się należy z autorem, że znacznie
bardziej niebezpieczna wydaje się jazda </span><span style="font-weight: normal;">samochodem, </span><span style="font-weight: normal;">motorem czy </span></b></span></span></span><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-weight: normal;">autokarem, a
według statystyk nawet statkiem, pociągiem, rowerem lub…pieszo, ale media
wyjątkowo rzadko informują o tego typu „wypadkach”. </span></span></span></span><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Żeby o zdarzeniu
dowiedział się świat musi to być katastrofa naprawdę poważna, nikt nie mówi np.
o tym, że pociąg relacji Siedlce-Warszawa miał awarię. Sama dojeżdżam codzinnie 80 km w jedną stronę do pracy i wiem, że awarie na kolei są na porządku dziennym, a jedak media się na ten temat nie rozpisują, bo zawsze awaryjne "stanie w polu" jest mniej sensacyjne niż awaryjne lądowanie, choć naprawdę awaria kolejowa niejednokrotnie może być znacznie bardziej poważna i niebezpieczna. </span></b></span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"></span></b></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"></span></b></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #073763;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"><br /></span></b></span></span></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvCQbt5Gh2foJLe_rH8-ZOJhiC8CWqZYyCEXzfWQLLNg3j7HlS18pH51iC7RXr7FUk_kSniG8HwQR6382mx4j66kBYKKfPJboIjOJ_PypLP4nehj8c4p90UtOgiR66QzmqjG3Xrk4lJaDy/s1600/latanie+5c.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvCQbt5Gh2foJLe_rH8-ZOJhiC8CWqZYyCEXzfWQLLNg3j7HlS18pH51iC7RXr7FUk_kSniG8HwQR6382mx4j66kBYKKfPJboIjOJ_PypLP4nehj8c4p90UtOgiR66QzmqjG3Xrk4lJaDy/s320/latanie+5c.JPG" height="320" width="208" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #073763;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Kwestia informowania o wypadkach komunikacyjnych z udziałem samochodów, motorów, rowerów czy pieszych ze względu na ich "niemedialność" przedstawia się pdoobnie. O tym się po prostu nie mówi, przechodząc nad tym do porządku dziennego, albo raz na pół roku podaje się zestawienie wypadków samochodowych spowodowanych przez pijanych kierowcówa wracających z tych czy innych świąt...</span></b></span></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #073763;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">A czy słyszał ktoś z Państwa, by w telewizji, radiu, internecie czy prasie przedstawiono informację o treści: "W Trzebisławkach pod Poznaniem samochód osobowy marki X musiał awaryjnie parkować. Na pokładzie znajdowało się pięć osób, nikt nie został ranny. Prawdopodobną przyczyną awaryjnego parkowania było...".</span></b></span></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"><br /></span></b></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #0c343d;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Jeśli zaś chodzi o transport lotniczy jest
zgoła odwrotnie. Nawet </span></b></span></span></b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">gdy</span></span></span></span><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"> prywatny śmigłowiec ląduje awarynie w
Indonezji czy Burkina Faso i nikt przy tym nie ucierpi, informacja ta
obiegnie cały świat jako jedna z pierwszych inform</span></b></span></span></b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-weight: normal;">acji w "dzienniku"<span style="font-size: small;">, a nie daj <span style="font-size: small;">Boże jeśli <span style="font-size: small;">choć jedna osoba będzie ranna- info będzie wtedy głównym newsem dnia</span>.</span></span></span></span></span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">..</span></span></span></span><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;"><b><br /></b></span></span></b></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #274e13;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Dlatego zgadzam się z Prezesem Mikoszem, że to gł</span></b></span></span></b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">ó</span></span></span></span><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">wnie media, szukając sensacji i żerując na ogólnie panującym lęku przed lataniem, wykreowały swoistą "aerofobię"... Myślę nawet, że sama w pewnym stopniu uległam tej medialnej "nagonce na latanie" ale trudno się temu w 100% oprzeć... </span></b></span></span></b></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #274e13;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-weight: normal;">Wracając "na ziemię"...czy uważam, że latanie jest najbezpieczniejsza formą podóżowania? Nie, ale myślę, że co do zasady jest bardzo bezpieczne, a poziom jego bezpieczeństwa stale wzrasta (choć wszystkich czynników kolizjogennych np. błędów ludzkich nie da się nigdy do końca wyeliminować).</span></b> </span></span></b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Podkreślić jednak warto, że porty lotnicze na całym świecie obsługują dziennie miliardy połączeń, do tego dochodzą samoloty prywatne, sportowe, szybowce, awionetki, śmigłowce ratunkowe, a i tak rzadko słyszy się o poważnych katastrofach lotniczych. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #0c343d;">Na koniec rozprawimy się z jeszcze jednym mitem dotyczącym transportu lotniczego. Panuje nie do końca słuszny pogąd, że katastrofy lotniczej nie da się przeżyć, a jeśli już do niej dojdzie zawsze giną wszyscy ich uczestnicy. Wystarczy jednak zajrzeć do wszechwiedzącej Wikipedii, by przekonać się, że pogląd ten nie jest do końca prawdziwy. Pomijając już zdarzenia lotnicze, które przeżyli wszyscy pasażerowie i cały personel pokładowy, istnieje także cała masa katastrof, z których uratowało się kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt procent ich uczestników<span style="font-size: small;">, a nawet znacząca ich większość<span style="font-size: small;">. <span style="font-size: small;">W</span>ar<span style="font-size: small;">to pamięta<span style="font-size: small;">ć<span style="font-size: small;">, że <span style="font-size: small;">nie <span style="font-size: small;">każda <span style="font-size: small;">awaria lub inny incydent lotniczy jest od razu katast<span style="font-size: small;">rof<span style="font-size: small;">ą i <span style="font-size: small;">podawane <span style="font-size: small;">(i tak niskie) statystyki wypadków są jeszcze </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="color: #0c343d;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">zawyżone o liczbę wypadków<span style="font-size: small;">, w których nikt z personelu i pasażerów nie ucierp<span style="font-size: small;">iał, ale zaklasyfikowan<span style="font-size: small;">o je jako "katasrofę"</span>...</span></span></span></span> <br />
<span style="color: purple;">http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofy_i_incydenty_cywilnych_samolot%C3%B3w_pasa%C5%BCerskich</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">I podkreślenia wymaga nie tylko fakt, że osób uratowanych z katastrof jest bardzo, bardzo dużo, ale i na systematycznie spadającą ilość katastrof, w których śmierć ponieśli wszyscy ich uczestnicy. </span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #0c343d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Oczywiście już z samego tego zestawienia da się zauważyć, że <span style="font-size: small;">najbardziej niebezpieczne są małe samoloty.</span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Dlatego dla osób, które choć odrobinę boją się latać mam podpowiedź. Stosowanie się do niej ogromnie zmniejszy i tak małe prawdopodobieństwo<span style="font-size: small;"> uczestniczenia w wypadku lotniczym</span>. </span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Mnie w każdym razie te wskazówki przekonują i w znacznym stopniu uspokajają:</span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHIDvIApW0905JKqzLxVuFgoOP4Bq1-Hyt8nMZrxx5Jv4qiEjUwOhUEy9x4fgod1NZNRd0QJfG72JgZJxkLiMoqyMjQtPhiUQtX4Lxdn-6NAFvgl53tDqnBC5222-ySGNFlpFHQ-p6Hi5Y/s1600/latanie+3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHIDvIApW0905JKqzLxVuFgoOP4Bq1-Hyt8nMZrxx5Jv4qiEjUwOhUEy9x4fgod1NZNRd0QJfG72JgZJxkLiMoqyMjQtPhiUQtX4Lxdn-6NAFvgl53tDqnBC5222-ySGNFlpFHQ-p6Hi5Y/s400/latanie+3.JPG" height="400" width="106" /></a><span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">1) dopodróży należy wybierać możliwie jak największe samoloty (duże są bezpieczniejsze, ale także w małych znacznie bardziej odczuwa się turbulencje, dyskomfort związany ze starte i lądowaniem),</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">2) należy wybierać raczj loty bezpośrednie (najwięcej katastrof zdarza się podczas startu i -przede wszystkim- lądowania, dlatego jeśli to tylko możlwie należy wystrzegać się lotów z przesiadkami),</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">3) należy wybierać "sprawdzone" linie lotnicze- znane, duże i względnie bezawaryjne, przy czym ja osobiście unikam jeśli tylko mogę tanich linii lotniczych (ze względu na to, że zwykle latają na tanim, starym sprzęcie, z bardzo młodymi, niedoświadczonymi pilotami) oraz większości linii z Europy Wschodniej i Azji (patrz statystyki). Choć leciałam 4 razy tanimi liniami i poza jednym, małym incydentem z podwoziem podróże choć przebiegały niekomfortowo, to w miarę bezawaryjnie i bezpiecznie</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">4) należy bezwzględnie pamiętać o zakazie używania na terenie samolotu (a zwłaszcza w czasie startu i lądowania) wszelkiego sprzętu elektronicznego. Wiele osób bagatelizuje ten zakaz i używa telefonów, aparatów, komputerów podczas tych najbardziej newralgicznych manewrów nie zdając sobie z tego sprawy jak ogromne niebezpieczeństwo stwarza zakłócając działanie urządzeń pokładowych. Nie bójmy się z<span style="font-size: small;">wróc<span style="font-size: small;">ić</span> <span style="font-size: small;">uwagę </span></span>oso<span style="font-size: small;">bie siedzącej obok nas, bo <span style="font-size: small;">czym jest jej "foch" w stosunku do <span style="font-size: small;">tego, że może właśnie <span style="font-size: small;">w ten sposób uratujemy życie sobie i wszystkim osobom na <span style="font-size: small;">pokładzie<span style="font-size: small;">.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #38761d;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">5) przede wszystkim nalezy się odstesować i nie należy zakładać złych scenariuszy, a czemu??? <span style="font-size: small;">Po prostu...ż</span>eby nie zapeszyć ;)</span></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Miłego i spokonego latania! </span></span></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Ja<span style="font-size: small;"> (</span>choć je<span style="font-size: small;">ś</span>li mogę i mam czas wybieram zwykle transport kolejowy, do którego mam póki co największe zaufanie, na pewno nadal będę latać), bo mimo odrobiny strachu po prostu to lubię i kocham podróże, a im dalsze tym lepsze... </span></span></span></b><br />
<span style="color: #274e13;"><b><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Poza tym Ktoś bardzo mi bliski, kto dziś wylatuje z Polski (i bardzo boi się lecieć) i za kim już tęsknię zamierza opuścić kraj na dłużej i mieszkać bardzo, bardzo daleko, a ja sobie nie wyobrażam, żebym miała długo Jej nie widzieć, więc skoro Ona raczej nie poleci, nie mam wyjścia... :)</span></span></b></span><br />
<b><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></span></span></span></span></span></b> </b><br />
<b><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #38761d;">Dlatego<span style="font-size: small;"> życzę Wam i sobie</span> "szerokości!" ;) </span></span></span></span></b><br />
<b><span style="color: #274e13;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #38761d;">Słoniu, uszy do góry!!! :* Niedługo do Ciebie "dole<span style="font-size: small;">cimy"<span style="font-size: small;">!!! :*</span></span></span></span></span></span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipeirACQUocmySP3vKyRtu4M8zF4PCvjGkp6AvnskdStHjiM2Y6h4CWD9ymZu_NMKNR9nXeplMIqdj_Yi-k8l9YgBq9lrBjP9wpKY6tIVjd5ty4tCRgsmKWhUh7iUnXBqEruYdI7gZlpbx/s1600/sam.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipeirACQUocmySP3vKyRtu4M8zF4PCvjGkp6AvnskdStHjiM2Y6h4CWD9ymZu_NMKNR9nXeplMIqdj_Yi-k8l9YgBq9lrBjP9wpKY6tIVjd5ty4tCRgsmKWhUh7iUnXBqEruYdI7gZlpbx/s400/sam.jpg" height="263" width="400" /></a></div>
</div>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-73215068315849935402013-07-09T10:07:00.001+02:002014-04-06T12:20:28.448+02:00SONDA-Czym na wakacje?<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho1IuKxY4oAmHMZk-_-F1vIARCdjJKI7SnZ9kbm75N80kufEj7wk1PD058SAouJQUjo-f6GGSwbar1nGgv_fVG4YEP32STOJGRz-Jj5hh4w4aHhWOWmbYAZQmfTZYbU4vYf5OGQ512kDnb/s1600/aa.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEho1IuKxY4oAmHMZk-_-F1vIARCdjJKI7SnZ9kbm75N80kufEj7wk1PD058SAouJQUjo-f6GGSwbar1nGgv_fVG4YEP32STOJGRz-Jj5hh4w4aHhWOWmbYAZQmfTZYbU4vYf5OGQ512kDnb/s1600/aa.png" height="161" width="200" /></a><span style="color: #990000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Moja (mieszkająca obecnie w Emiratach) Przyjaciółka, która chronicznie nienawidzi latania, a kocha podróże, zainspirowała mnie </span></span><span style="color: #990000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #990000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">podczas jednej z naszych rozmów </span></span>do napisania postu dotyczącego<span style="color: #274e13;"><span style="color: #990000;"> bezpieczeństwa w transporcie...</span></span><b><span style="color: #274e13;"> </span></b><span style="color: #274e13;"><span style="color: #073763;">Stąd też wziął się pomysł na napisanie kolejnego postu, ale</span></span><b><span style="color: #274e13;"><span style="color: #073763;"> póki co chciałam, żebyście Wy (zanim go przeczytacie) zdecydowali jaki jest Waszym zdaniem najbezpiecziejszy oraz "ulubiony" środek transportu :) </span></span></b></span></span><span style="color: #073763;"><br /></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDJQ_NsS7L9TMz3d_SIV65k7IPdM2pwWenkWsiGvawIe1ion2d59MXfwFVbz4sOZO9ZPXLXZbUXURvHmZrk9eQZ71X0ut1c_rZyuKfXt2d-F0kc1SLp-Sup_4uX6axPvI3G6iX2EAp9e0u/s1600/wyniki%25!.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDJQ_NsS7L9TMz3d_SIV65k7IPdM2pwWenkWsiGvawIe1ion2d59MXfwFVbz4sOZO9ZPXLXZbUXURvHmZrk9eQZ71X0ut1c_rZyuKfXt2d-F0kc1SLp-Sup_4uX6axPvI3G6iX2EAp9e0u/s1600/wyniki%25!.png" height="35" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Więc...w jaki sposób najchętniej podróżujecie? </b></span></span><br />
<br />
<br /></div>
<div id="sonda199578">
<a href="http://prezenty-swiateczne.art-madam.pl/recznie-robione">Podarunki świąteczne</a></div>
<script src="http://sonda.hanzo.pl/sonda.js,199578,j9wP,CKpR" type="text/javascript"></script></div>
<div id="sonda199580">
<a href="http://art-madam.pl/albumy/drzewo-gosci-weselnych-alternatywna-ksiega,27208,473">wesele</a></div>
<script src="http://sonda.hanzo.pl/sonda.js,199580,oSed,SZtY" type="text/javascript"></script>
</div>
<div id="sonda199581">
<a href="http://art-madam.pl/torebki/">Torebki</a></div>
<script src="http://sonda.hanzo.pl/sonda.js,199581,eNZw,Nb0N" type="text/javascript"></script></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-84905206824290682382013-06-28T11:38:00.000+02:002014-04-06T12:22:40.216+02:00SONDA- Plany na wakacje<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div id="sonda198322">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhlfHd5HB977YRMAdKCc6gapMHrCQc3SfGzEktRsjQ4NH25GeAWynixmHI0Bz0ZBhhDRuXWLSqKivn-Icer725cSLWRRsInqDRsEfAWKDpv0irBN84NTvZez8eBykcGtHhLvksioTWBnDF/s510/1a.PNG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhlfHd5HB977YRMAdKCc6gapMHrCQc3SfGzEktRsjQ4NH25GeAWynixmHI0Bz0ZBhhDRuXWLSqKivn-Icer725cSLWRRsInqDRsEfAWKDpv0irBN84NTvZez8eBykcGtHhLvksioTWBnDF/s320/1a.PNG" height="209" width="320" /></a><span style="color: #990000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>My
tak ciągle o sobie i o sobie, więc dajemy wreszcie możliwość
wypowiedzenia się naszym czytelnikom i wszystkim osobom odwiedzającym
bloga w sposób bardziej lub mniej przypadkowy...</b></span></span><br />
<span style="color: #990000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="color: #990000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>W związku ze zbliżającymi się wakacjami mamy dla Was mini quiz dotyczący <span style="color: red;">wakacyjnych planów i wymarzonych sposobów na spędzenie urlopu :) </span></b></span></span><span style="color: red;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht4zvwwCpWuEVGyeVlktm1s-8O6sNFrnjxPYevfForB2LnLohVZjfRjEZU6OcQjpTOqEcQw9Q132_-lZWblTy36hjMGs8Y0QOCIhLom1_jG3O8y6JWnqQXY58KFL5B-00049-VFMQq76cZ/s1600/wyniki%25!.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht4zvwwCpWuEVGyeVlktm1s-8O6sNFrnjxPYevfForB2LnLohVZjfRjEZU6OcQjpTOqEcQw9Q132_-lZWblTy36hjMGs8Y0QOCIhLom1_jG3O8y6JWnqQXY58KFL5B-00049-VFMQq76cZ/s1600/wyniki%25!.png" height="35" width="400" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<span style="color: #b45f06;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">(można zaznaczyć kilka odpowiedzi)</span></b></span><br />
<span style="color: #e69138;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Życzymy miłej zabawy! :D
Jesteśmy bardzo ciekawi, jakie będą jej wyniki! ;)</b></span></span><br />
<br />
<div id="sonda198327">
<a href="http://sonda-za-free.sonda.hanzo.pl/">sondy za free </a></div>
<script src="http://sonda.hanzo.pl/sonda.js,198327,SZRY,bnne" type="text/javascript"></script>
<br />
<div id="sonda198326">
<a href="http://art-madam.pl/torebki/">torebki HandMade</a></div>
<script src="http://sonda.hanzo.pl/sonda.js,198326,vmrq,l3Dk" type="text/javascript"></script></div>
</div>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-46099529076324180292013-05-28T08:26:00.001+02:002014-04-04T16:01:48.406+02:00La Alhambra de Granada<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp0xIbUGSjSawo3VNDlijot5qZWvSO1XT9AZWq_-5YnwK1p7K92UQaDidZjXKuI2xGEw7B-AQ6bX6zDQdjT8-ShAaVoKqEa5naI400R5v4rDTp_SxesF1yyade4gJxZ1FXi2gbmctk8nlJ/s1600/alhambra+1.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp0xIbUGSjSawo3VNDlijot5qZWvSO1XT9AZWq_-5YnwK1p7K92UQaDidZjXKuI2xGEw7B-AQ6bX6zDQdjT8-ShAaVoKqEa5naI400R5v4rDTp_SxesF1yyade4gJxZ1FXi2gbmctk8nlJ/s320/alhambra+1.PNG" height="180" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #cc0000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Wszystkim, którym jest po drodze do hiszpańskiej Granady, GORĄCO POLECAM odwiedzenie tego przepięknego miejsca! :)</span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #783f04;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Z puktu widzenia historycznego Alhambra (arab. al hamra) to tylko warowny zepół pałacowy, jakich na świecie wiele... Jednak to prawdziwa perła architektury i piękny, "koronkowy" pomnik historii... Arabskie dziedzińce i krużganki bogate w ornamenty, mozaiki i kipiące zielenią ogrody nie pozwalają zapomnieć, że na Półwyspie Iberyjskim panowali niegdyś arabscy emirowie. </span></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #660000;">Pałac zbudowany został w latach 1232-1273 i aż do XIV wieku rozbudowywany. Rozbudowa Alhambry związana była głównie z koniecznością umocnienia fortyfikacji w związku z licznymi atakami ze strony Kastylijczyków. Alhambra stanowiła siedzibę emirów Granady, a także europejską twierdzę mauretańskich kalifów. Była ostatnim punktem oparcia Arabów w Hiszpanii (została zdobyta w roku 1492). </span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><br /></b></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #783f04;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Wbrew ogólnie panującym teoriom Arabowie nie byli barbażyńskim ludem grabiącym zagarnięte tereny Europy. Arabscy emirowie dbali o rozwój nauki i sztuki w Europie (Jusuf I Mądry z dynastii Nasrydów nie tylko przyczynił się do rozbudowy pałacu i miasta Granada, ale m.in. </b><b><b>ufundował </b></b></span><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>w Granadzie </b></span><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>uniwersytet). </b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7tys63s3_m-ozqx-ljRi29bkEngz_ZYQbJbFM2WUWmrVkRsa1RXT2ig15oFoSyYzdpl3y_5RjWfBzr6N7q9O3SIpbu0FG2Z7d9VcCwBE5YYGnMhjF6S_b-YJepmDdJWqd6NJfaFe8SFFG/s455/alhambra+mapka.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7tys63s3_m-ozqx-ljRi29bkEngz_ZYQbJbFM2WUWmrVkRsa1RXT2ig15oFoSyYzdpl3y_5RjWfBzr6N7q9O3SIpbu0FG2Z7d9VcCwBE5YYGnMhjF6S_b-YJepmDdJWqd6NJfaFe8SFFG/s200/alhambra+mapka.gif" height="165" width="200" /></a><span style="color: #660000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Zespół pałacowy Alhambry składa się z trzech głównych części- Alcazaby (tzn. ruin najstarszej części warowni), zapierających dech w piersiach XIV wiecznych pałaców (Palacios Nazaries) i uroczego, położonego na wzgórzu Pałacu Generalife. Poza tym teren warowni obfituje w przepiękne budynki (m.in. monumentalny Palacio de Carlos V, w kórym mieści się muzeum Alhambry, czy jedna z najładniejszych budowli zespołu pałacowego Palacio de Yusuf III, czyli Pałac Jusufa III). Cały teren warowni już od czasów arabskich kipi zielenią i żywymi barwami kwiatów i owoców tam rosnących. Ogrody Alhambry są nie tylko ogromne, ale i przecudnie zaprojektowane, kolorowe i idealnie dopasowane do krajobrazu i architektury otoczenia. W jednym miejscu rośliny tworzą kwiatowe dywany, kawałek dalej wysokie palmy i drzewa pomarańczowe zacieniają urocze patio z fontannami, a jeszcze dalej rozciągają się osłonięte od wiatru szpalerem cyprysów ogrody różane...</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #783f04;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Już same ogrody Alahmbry nie pozwalają się w tym miejscu nudzić. Jeśli jednak chcemy zobaczyć coś więcej (a niestety, jak zwykle, to co stanowi największy skarb ukryte jest najgłębiej w środku) należy wykupić bilety z kilkumiesięcznym (poza sezonem z miesięcznym, tyle że sezon trwa tu znacznie dłużej niż w Polsce) wyprzedzeniem. </b></span></span><br />
<br />
<span style="color: #783f04;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Kupowanie biletów przez internet jest mocno utrudnione. Pomijając już konieczność dokonania zapłaty za pośrednictwem karty kredytowej (inne formy płatności nie wchodzą w grę), to pula biletów do sprzedaży internetowej nie zaspokaja nawet w minimalnej części zapotrzebowania na nie i stąd bardzo szybko bilety znikają. Nieco łatwiej jest załatwić bilet na miejscu, ale trzeba pamiętać, że bilet kupiony w kasie lub w automatach przed wejściem obowiązuje wyłącznie w dniu zakupu. Kasy otwierają się o 8, więc juz o 6 ustawiona jest przed nimi ogroooooooomna (na szczęście dość sprawnie obsługiwana) kolejka. Jeśli jednak kilkugodzinne stanie nas nie bawi można ominąć kolejki i kupić bilet...w automacie. Tam przed nami 1-2 osoby, sprawnie, szybko, pięknie, tylko znowu trzeba płacić kartą (chociaż oprócz kredytowych automat przyjmuje też niektóre płatnicze, ale tylko niektóre). <span style="color: #990000;">Nie wiem czemu, ale tak jest- jedynym miejscem, gdzie pod względem czasu i dostępności opłaca się kupić bilety jest automat przed wejściem... </span></b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Bilety na zwiedzanie ogrodów są tanie i praktycznie zawsze dostępne, nam na szczęście udało się "upolować" bilety uprawniające do zwiedzenia całego kompleksu i tę formę zdecydowanie polecam (zewnętrzne mury budyków nawet w małej części nie oddają tego co czeka nas w środku pałaców!)...ale więcej o wnętrzach pałaców napiszę w oddzielnym poście...:)</b></span></span> </div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
</div>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com4Granada, Prowincja Grenada, Hiszpania37.1773363 -3.598557099999993637.0761283 -3.7599185999999936 37.2785443 -3.4371955999999937tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-36471814603161103902013-05-22T09:07:00.003+02:002014-04-04T16:03:07.978+02:00Pustynia jest piękna...Można usiąść na wydmie. Nic nie widać. Nic nie słychać. Ale mimo to coś promieniuje w ciszy...<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #cc0000;">Pustynia od zawsze kojarzona jest z miejscem dzikim, tajemniczym, a nawet niebezpiecznym… Już od mojej pierwszej „wizyty” na pustyni pozostawałam niezmiennie pod jej urokiem. </span></span></b><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcvyo9QjcU3N_HKMrH8RtCQMJJ_1cXSywuoXAumLT4PMasmWNsiFrOnb2cBraSNEffydFBCzw7njtCptCKIZsWQaZlSTgAFLc5bwSirxc485S-ztd2d4GzMsI7_igk7vyQoKPSk0efKPY6/s1600/OBLICZA1.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcvyo9QjcU3N_HKMrH8RtCQMJJ_1cXSywuoXAumLT4PMasmWNsiFrOnb2cBraSNEffydFBCzw7njtCptCKIZsWQaZlSTgAFLc5bwSirxc485S-ztd2d4GzMsI7_igk7vyQoKPSk0efKPY6/s200/OBLICZA1.png" height="113" width="200" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwRjAOj7jtnpuw9Y7SMNHBnqePoB6IS5J-B91XJmEutAAkGMK35Ysq6V1VdB-Milrl42aLMZmhuJnpDAyupmF0fDN_dyj92qybCaeuyfas1bU17ZIOLpnBbTQ8E5ihHgJSkx7WQomZDO9I/s1600/pustynie.JPG" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwRjAOj7jtnpuw9Y7SMNHBnqePoB6IS5J-B91XJmEutAAkGMK35Ysq6V1VdB-Milrl42aLMZmhuJnpDAyupmF0fDN_dyj92qybCaeuyfas1bU17ZIOLpnBbTQ8E5ihHgJSkx7WQomZDO9I/s200/pustynie.JPG" /></a><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #783f04;">Choć to naprawdę
ekstremalnie ciężkie warunki do przetrwania nawet kilku godzin (brak wody, tumany piasku
zawiewające prosto w oczy, upał, brak nawet najmniejszego cienia i rozgrzana powierzchnia wydm uniemożliwiająca
wręcz przemieszczanie się, siedzenie, leżenie) pustynia ma wiele atutów, które mnie do niej
przekonują...</span></span></b></span></b></span></span></b><br />
<br />
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #783f04;"></span></span></b></span></b></span></span></b><br />
<a name='more'></a><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #cc0000;"> </span><br /><span style="color: #b45f06;">Pierwszą pustynią, którą odwiedziłam była największa pustynia na świecie- Sahara, a dokładnie jej egipska część, którą odwiedzałam jeszcze wielokrotnie urzeczona jej tajemniczym pięknem… Później poznałam także urok libijskiej części tej pustyni i zwiedziłam wzdłuż i wszerz całą Saharę tunezyjską, a ostatnio przyjaciółka zabrała nas na wycieczkę na emiracką część pustyni Ar-Rub al-Chali (lub też Rub Al Khali) zajmującej większą część Półwyspu Arabskiego.</span><br /><span style="color: #cc0000;"><br />Mimo że byłam już na pustyniach wielokrotnie, nadal pozostają one dla mnie fascynujące i owiane tajemnicą. Szczególnie zakochałam się w nocnej, aż niewiarygodnej scenerii pustyni... </span><br /><br /><span style="color: #20124d;">Rozpościerające się nocą nad pustynią niebo wręcz usiane jest gwiazdami i gwiazdeczkami, które nie są widoczne w miejscach objętych działalnością człowieka. Pustynne niebo mieni się blaskiem gwiazd, wyglądających jak gęsty srebrny pył na "absolutnie ciemnym" niebie lub jak opiłki żelaza w szkle „Nocy Kairu”. Ciemnogranatowe niebo posiada niesamowitą głębię, a miliony lśniących gwiazd zdają się do nas zbliżać, wirować... Noc w dziewiczych, dzikich miejscach globu wygląda </span></span></b><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #20124d;">(ze względu na brak sztucznego oświetlenia, rozświetlającego niebo) </span></span></b><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #20124d;">wyjątkowo pięknie</span></span></b><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #20124d;">.</span></span></b><br />
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></b><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;"></span></span></b><br />
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;"></span></span></b><br />
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;"> </span></span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIiL4hVv1s8cj4HozfKS89WylDM3WuoN2c5b3aeRWETWQXowm3yz5l5vtdWaVSd602wS7jo3UlAZkuvJr4Wm4-gDugENALf7ld-KaASiTrVJ34Ha_ks8bDGxOQTL9quvwp4tIuC1BKmv-C/s774/1-noc+kairu+i+piasek+pustyni.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIiL4hVv1s8cj4HozfKS89WylDM3WuoN2c5b3aeRWETWQXowm3yz5l5vtdWaVSd602wS7jo3UlAZkuvJr4Wm4-gDugENALf7ld-KaASiTrVJ34Ha_ks8bDGxOQTL9quvwp4tIuC1BKmv-C/s200/1-noc+kairu+i+piasek+pustyni.jpg" height="100" width="200" /></a></span></span></b></div>
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;">Nie tylko ja uległam silnej i uzależniającej fascynacji pustynią. Już na początku XX wieku Antoine de Saint- Exup</span></span></b><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #351c75;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">é</span></b>ry w swoim ponadczasowym dziele („Mały Książę”) opowiadającym o nietypowym spotkaniu na pustyni pisał o niej: <br /><br /> „Dla mnie to najpiękniejszy i jednocześnie najsmutniejszy obraz świata”. <br /><br /> W piaszczystym, pozornie monotonnym i martwym krajobrazie autor odnalazł inspirację do pisania o życiu w jego najistotniejszych aspektach (przyjaźni, miłości, śmierci, przywiązaniu i całej gamie innych uczuć, zdarzeń, przywar i zachowań ludzkich).<br /><span style="color: #20124d;"><br />Exupéry opisując cichą noc na pustyni przerwaną rozmową Małego Księcia z Pilotem dał wyraz pewnemu nieuchwytnemu uczuciu, powodowanemu widokiem bezkresnej pustyni…<br />„Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać...<br /> Odpowiedziałem: - Oczywiście - i w milczeniu patrzyłem na wydmy piasku w poświacie księżyca.<br /> - Pustynia jest piękna - dorzucił.<br /> To prawda. Zawsze kochałem pustynię. Można usiąść na wydmie. Nic nie widać. Nic nie słychać. Ale mimo to coś promieniuje w ciszy..."</span></span><br /><br /><span style="color: #b45f06;">Tak, coś promieniuje w ciszy... Pustynia emanuje jakąś dziwną energią, siłą natury, spokoju i ogromną dozą tajemnicy…niezbadana, nieprzenikniona, obca, dzika…i właśnie dlatego jest tak fascynująca.</span><br /><span style="color: #783f04;"><br /></span></span></b><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #783f04;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Pustynia jest
naprawdę oazą spokoju, wszechogarniająca cisza zdaje się
jakby wciągać nas w odchłań odrealnienia…Ta niewyobrażalna cisza i
spokój są jakby nie z tego świata...</span></b> Dopóki nie pracowałam nie doceniałam tego, co udało mi się odkryć ostatnio będąc z przyjaciółkami Sonią i Paulą oraz z moim Mężem na pustyni w Emiracie Sharjah, sami na ogromnej pustyni…Kiedy zmęczeni już rozmowami i upałem położyliśmy się na wydmach i opalaliśmy zapanowała tak cudownie spokojna cisza…cisza absolutna. Wtedy poczułam się zupełnie jak w innym wymiarze. Nie jak w miastach, wsiach czy osadach, gdzie mimo pozornej ciszy słyszalne są te niezależne od nas dźwięki szumu drzew, samochodów, komputera, lampki, tykania zegarka, czy brzęczenia muchy… </span><br /><br /><span style="color: #cc0000;">Tam naprawdę nie było niczego słychać…Cisza i spokój były wręcz hipnotyzujące i mimo mojej z założenia towarzyskiej natury, paradoksalnie powodowały u mnie ogromną tęsknotę za możliwością ucieczki w krainę takiego spokoju i wyciszenia pośród męczącego, europejskiego zgiełku dnia codziennego.</span></span></b><br />
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTTNJydvapeV9SV7vZ9rUz7wpdq6rhQUdPpkuTA_XHU7ZiIdNzAMYEMeT0ZXBqPsCOEzTXRwuQR-dLdodxqG2lXiIxcEzDgmAR1-2_ZV0mQopJfZyw4SppMkLcTkB5O2XWfyqv8E9g_t0C/s1600/pustynia+studnie+1a.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTTNJydvapeV9SV7vZ9rUz7wpdq6rhQUdPpkuTA_XHU7ZiIdNzAMYEMeT0ZXBqPsCOEzTXRwuQR-dLdodxqG2lXiIxcEzDgmAR1-2_ZV0mQopJfZyw4SppMkLcTkB5O2XWfyqv8E9g_t0C/s200/pustynia+studnie+1a.jpg" height="153" width="200" /></a><span style="color: #b45f06;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">Mimo że pobyt na pustyni łączy się z wieloma niedogodnościami, kocham tam przebywać, nawet jeśli wiem, że stopy będą mnie przeraźliwie bolały przez najbliższy tydzień, włosy i strój będę miała całe w piasku do piątego prania włącznie (nie mówiąc już o piasku w oczach, uszach, czy zębach, kiedy tylko wiatr zawieje), a w plecaku (nawet gdybym go nie otwierała) przywiozę do Polski pół kilograma pustyni… <span style="color: #783f04;"><br />Pustynia i tak jest piękna, tajemnicza i (gdy nie ma wiatru) cudownie spokojna…</span></span></b></span><br />
<br />
<span style="color: #cc0000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #783f04;">Ale i diabelnie niebezpieczna.</span> Ja wolę ją odwiedzać:<br />-
zawsze ze świeżym, koniecznie zielonym kokosem w ręku,
który naprawdę najlepiej gasi pragnienie podczas upałów</span></b></span><span style="color: #cc0000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"> (to arabski
patent, który pokazała nam moja, mieszkająca w Emiratach przyjaciółka)</span></b></span><span style="color: #cc0000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">, ewentualnie w braku
kokosów z plecakiem pełnym wód mineralnych,<br />- nigdy w wietrzny dzień czy burzę piaskową (bo to naprawdę wątpliwa atrakcja),<br />- mając dobre buty (bo po tak rozgrzanym piasku niewyobrażalnie bolą stopy) lub środek transportu typu quad, motor czy 4x4,<br />- nigdy sama </span></b></span><br />
<span style="color: #cc0000;"><b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">- i nigdy nie dalej niż w zasięgu jednodniowego marszu od najbliższej, najmniejszej nawet namiastki cywilizacji.</span></b></span><br />
<b><span style="color: #cc0000; font-family: Arial;"></span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivy42G6mbVd6pHdOahuih_2z0RAUdSReqm5tA3oTFNpKn_d4BUaevuhRxx1hzNMVAIt8wuSB2vZufcSBFvEXfOJaJXJUn9kg5xP0RWp6hEDvA8MSMiQQFeKVD_47Fy19938obkpmN_dR-u/s1600/pustynia+picie+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivy42G6mbVd6pHdOahuih_2z0RAUdSReqm5tA3oTFNpKn_d4BUaevuhRxx1hzNMVAIt8wuSB2vZufcSBFvEXfOJaJXJUn9kg5xP0RWp6hEDvA8MSMiQQFeKVD_47Fy19938obkpmN_dR-u/s320/pustynia+picie+1.jpg" height="270" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<b><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #783f04;">Mimo że to męcząca wyprawa, ja na pewno jeszcze nieraz wrócę na pustynię. W dzień będę uczyć się słuchać brzmienia ciszy, a nocą będę tam oglądać gwiazdy... Dla mnie nie będą one wówczas tylko małymi światełkami, drogowskazami czy zagadnieniami do zbadania, dla mnie migoczący srebrny pył na ciemnogranatowym atłasie będzie całym pięknem i bogactwem tego świata… </span><br /><span style="color: #cc0000;">Uwierzcie mi, nie ma na świecie rzeczy piękniejszej niż noc na pustyni...</span></span></b></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-27584891913038395502013-05-14T15:36:00.003+02:002014-04-03T12:51:33.653+02:00Podróże różowej chusty ;)<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="color: #a64d79;"><b>Zapraszam </b></span><br />
<span style="color: #a64d79;"><b>do przeczytania postu <span style="color: #741b47;">(link poniżej)</span> i obejrzenia fotografii z rodzinnej podróży do hiszpańskiej Andaluzji z <span style="font-size: small;">MĘŻEM, CIOCIĄ, SIOSTRĄ CIOTECZNĄ MĘŻA</span> i ... (w roli głównej) <span style="font-size: small;">MILUTKĄ, PUSZYSTĄ, RÓŻOWĄ CHUSTĄ</span> autorstwa mojej kochanej Teściowej.</b></span><br />
<br />
<span style="color: #c27ba0;"><b><span style="background-color: white;">Wczoraj wieczorem wrócilismy po dwóch dniach podróżowania </span></b></span><span style="color: #c27ba0;"><b><span style="background-color: white;">chyba </span></b></span><span style="color: #c27ba0;"><b><span style="background-color: white;">wszystkimi możliwymi środkami transportu, a na blogu Koronki Iwonki jesteśmy już od kilku dni :) Zdjęcia dotarły do Polski w sposób znacznie szybszy i mniej męczący niż my ;)</span></b></span><br />
<br />
<b><span style="color: #741b47;">http://iwonusiowo.blogspot.com/2013/05/historia-jednej-chusty.html</span></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPufrQ5AkTRpyFFlFKOYqObjJDYzorC_xLCp6ox0Z9FoFGFtRGAyQcVO2SJ3JnZnOnAcSKbFkjSfwksBKHhDKGuBYWkOMI0Aib3lznIIbAV-TdMCU6h1JbLph-SKBZBTwOhzS5cJIt_Sn1/s1600/DSC02290.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPufrQ5AkTRpyFFlFKOYqObjJDYzorC_xLCp6ox0Z9FoFGFtRGAyQcVO2SJ3JnZnOnAcSKbFkjSfwksBKHhDKGuBYWkOMI0Aib3lznIIbAV-TdMCU6h1JbLph-SKBZBTwOhzS5cJIt_Sn1/s320/DSC02290.jpg" height="165" width="320" /></a></div>
<span style="color: #d5a6bd; font-size: x-small;"><b><span style="background-color: white;">na powyższej fotografii: ja, chustka i przepiękna plaża w San Jose...</span></b></span></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com13San José, Prowincja Almería, Hiszpania36.7619796 -2.109434999999962236.7365371 -2.1497754999999623 36.787422099999993 -2.0690944999999621tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-16103936948700291432013-04-07T11:26:00.002+02:002013-05-28T08:29:12.092+02:00Z okazji Świąt Wielkanocnych<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #990000;"><b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">przesyłamy najlepsze życzenia dla Was i waszych bliskich</span></b></span></div>
<span style="color: #990000;"><b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">-Dorota i Jacek</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="color: #20124d;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">A dla ciekawskich podróżników,<br />przy tej okazji kilka nietypowych informacji o...<b>Wyspie Wielkanocnej</b>:</span></span><br />
<span style="color: #0b5394;"><br /></span>
<span style="color: #0b5394;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6eHeqJfYARFYdqhzALlIA9FfSGTEUDiCJ6vSqFjPE5-oncMR4mLPWR4B7uofWqjpIdxD33RrsV0p6pFzhou92EN5KealoQy41dV94CNcoprCsZt68M2YBgLMOVHmfYCGpEwgg5R_PZvRA/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6eHeqJfYARFYdqhzALlIA9FfSGTEUDiCJ6vSqFjPE5-oncMR4mLPWR4B7uofWqjpIdxD33RrsV0p6pFzhou92EN5KealoQy41dV94CNcoprCsZt68M2YBgLMOVHmfYCGpEwgg5R_PZvRA/s1600/a.jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;">
</span><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>ta należąca do Chile wyspa jest najbardziej oddaloną od wysp i lądów zamieszkaną wyspą na świecie (znajduje się w odległości 2078 km od najbliższej zamieszkanej
wyspy -Pitcairn i 3600
km od wybrzeży Chile),</b></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><b><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" /></b></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><b><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" /></b></a><span style="color: #741b47;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>na wyspie znajduje się 887 dokończonych i wiele niedokończonych kamiennych posągów, zwanych "moai", wykutych głównie w skale wulkanicznej,</b></span></span><br />
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>ludność wyspy skupiona jest na terenie jednej, jedynej miejscowości - noszącej nazwę Hanga Roa,</b></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" /></a><span style="color: #741b47;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>gospodarka wyspy opiera się w zasadzie na turystyce
(co roku wyspę odwiedza ok. 30 tys. turystów, których średni okres
pobytu to zaledwie 3-4 dni, ale wydatki ok. 500 $
na osobę). Przychód Wyspy Wielkanocnej z tytułu turystyki to ok. 15 milionów $ rocznie,</b></span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" /></a><span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>obecnie rosnące na wyspie drzewa
(głównie eukaliptus i akacja) mają około 50 lat i zostały
przywiezione na wyspę z Chile. Naturalnie na terenie wyspy znajdowały się lasy tropikalne, ale tubylcy prawdopodobnie doszczętnie je wycięli
budując łodzie, domy i transportując "moai". Inna teoria mówi o tym, że przyczyną wyginięcia lasów tropikalnych na wyspie był gwałtowny wzrost populacji szczurów,
które żywiły się nasionami i uniemożliwiły rozsiew drzew,</b></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" /></a><span style="color: #741b47;"><b><span style="font-family: Arial;">mieszkańcy wyspy nie płacą podatków, ponieważ jest ona strefą "Tax Free",</span></b></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNIHyINOBpvrpNYAoBui4vJIAciPwNv2K_XwI5CV3yqV522SWlOqRsO6xn_uhHjlKxxNc_APLaP7TLnuy2i131KCzOJBLJnGKYIR0JtjLe2NiC3Lh79XZMxN6fG6QimqnxDzkTZ5DcvptJ/s1600/a.jpg" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="color: #990000;"><span style="color: #0b5394;"><b>pas startowy na jedynym lotniksu wyspy (Mataveri) został w latach 80. XX wieku na podstawie umowy między prezydentem Chile i prezydentem USA wydłużony i obecnie ma 3318 m. długości i jest
zapasowym lądowiskiem dla...promów kosmicznych.</b></span> </span></span><br />
<br />
<span style="color: #20124d; font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><b>I jak tu nie wierzyć, że Wyspa Wielkanocna została wybrana przez siły kosmiczne na ich ziemską "bazę"??? Jak dla mnie, zagadka pochodzenia posągów jest rozwiązana ;)</b></span></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com4Easter Island, Chile-27.1211919 -109.36642369999998-27.3472954 -109.68914719999998 -26.8950884 -109.04370019999999tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-27156257352704099382013-04-05T12:02:00.002+02:002013-06-21T09:28:54.824+02:00WYRÓŻNIENIE<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<span style="background-color: white;"><span style="color: #cc0000;"><i><span style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;"><b>Chciałam się pochwalić:</b></span></i><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b> </b></span></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #990000;"><span style="color: #990000;">dopiero zaczynam moją przygodę z blogiem i nie wiem za co, ale już dostałam wyróżnienie dla mojego bloga. Przyjmuję je z niedowierzaniem, ale i ogromną radością. Postaram się nie zawieść pokładanego we mnie zaufania i nadziei zarówno P. Iwony <span style="color: orange;"><span style="color: #990000;">(</span>http://iwonusiowo.blogspot.com</span>), która mnie wyróżniła, jak i innych czytelniczek i czytelników bloga.<b> </b></span><span style="color: #cc0000;"><b>Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam!</b></span></span></span><br />
<b><span style="color: orange;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">http://iwonusiowo.blogspot.com/2013/03/zyczenia-swiateczne-i-wyroznienia.html?showComment=1365155534534#c6108410464894643562</span></span></b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGjovIpYzFywJenVpFPpabxfuZDrfIZIL6kT9w9tBhZU08gyG78bOqYMIEBy66wBMDCB-9d16kJHeueSkmqIUiLPfl4WMC9ER3Mw_r-yuvuc09L5UnzZRCAUdVXtCOV1DrbpTGlPKF5u5m/s1600/bardzo+lubi%C4%99.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGjovIpYzFywJenVpFPpabxfuZDrfIZIL6kT9w9tBhZU08gyG78bOqYMIEBy66wBMDCB-9d16kJHeueSkmqIUiLPfl4WMC9ER3Mw_r-yuvuc09L5UnzZRCAUdVXtCOV1DrbpTGlPKF5u5m/s1600/bardzo+lubi%C4%99.jpg" /></a></div>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"> <span style="color: #274e13;"> <span style="color: #cc0000;"> A oto moje pierwsze, cudne, misiowe wyróżnienie ;)</span></span></span></span><span style="color: #cc0000;"><br /></span></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-51591514597025344462013-01-16T12:08:00.000+01:002014-04-04T16:05:34.730+02:00Zwyczaje noworoczne w Austrii<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHBtBPMy9aUG0tXgp6qVGcYKaRf2mo_vHE1mm8VNK8Ujmklwg-Gf_FEKi2NfW5Xc3-trm4WyKL7kFdVPgbzkZmDwD5PXS0CWJFRPUzldoAIJ4Q3V8enbGANNMJ1Jcyit5odYoCdOHjrqTG/s1600/neujahr1.bmp" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHBtBPMy9aUG0tXgp6qVGcYKaRf2mo_vHE1mm8VNK8Ujmklwg-Gf_FEKi2NfW5Xc3-trm4WyKL7kFdVPgbzkZmDwD5PXS0CWJFRPUzldoAIJ4Q3V8enbGANNMJ1Jcyit5odYoCdOHjrqTG/s1600/neujahr1.bmp" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSjRaUe_HmJCNc2fxIEiL9XO5aSvI-Ua0Sl3KsHMgFzytSw5MwBnLGfy5whvus8fMegYVnAk9zVG6kVI8_xI3UiEodsdjg9CoP7PlgU5HoRCpb2nW9pEw0aizVaHOzha7-hr6OK7op7msv/s1600/DSC02594aaa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSjRaUe_HmJCNc2fxIEiL9XO5aSvI-Ua0Sl3KsHMgFzytSw5MwBnLGfy5whvus8fMegYVnAk9zVG6kVI8_xI3UiEodsdjg9CoP7PlgU5HoRCpb2nW9pEw0aizVaHOzha7-hr6OK7op7msv/s320/DSC02594aaa.jpg" height="271" width="320" /></a><span style="color: #a64d79; font-family: Arial, sans-serif;"><b><i>Pierwszy
dzień Nowego Roku obchodzony jest w Austrii w sposób naprawdę
wyjątkowy. Wiedeń budzi się do życia po szampańskiej zabawie w
sposób tylko sobie właściwy.</i></b></span></div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;">Zapraszam więc do wspólnej noworocznej wycieczki po Wiedniu...</span></span><br />
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"> </span></span><br />
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;"></span></span><br />
<a name='more'></a><br />
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;">Centralna
część miasta zajęta jest przez jarmarki noworoczne
(<span style="color: #cc0000;"><b>Neujahrsmarkt</b></span>) złożone z licznych drewnianych „domków”.
Ulice są pełne ludzi. Wiedeńczycy i goście popijają przepyszny
<b><span style="color: red;">punsch</span></b>, podawany w specjalnych, okazjonalnych kubkach zwykle
ozdabianych ilustracjami wiedeńskich zabytków, portretami
austriackich kompozytorów czy specjalnie zaprojektowanym logo.
Jest co najmniej 20 smaków punschu (sprawdziliśmy!), ale i
tak moim zdaniem najsmaczniejszy jest tradycyjny punsch (na który
przepis po wypróbowaniu na pewno opublikuję). Kulinarną
tradycją jarmarków świątecznych i noworocznych są <b><span style="color: red;">pieczone
kasztany</span></b> (bardzo smaczne, ale dość ciężkie na trawienie) podawane
najczęściej w papierowych rożkach, zajadane przez przechodniów
leniwie snujących się pomiędzy kramikami Marktu. </span>
</span></div>
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;">Główne
jarmarki umiejscowione są <b>na placu Ratuszowym</b>, w uliczkach
promieniście odchodzących od placu katedralnego (Stephansplatz)
otaczającego katedrę św. Szczepana (głównie <b>Kärntner
Straße </b>i <b>Graben Straße</b>- czyli jednych z droższych i
bardziej wystawnych ulic handlowych Wiednia), <b>na dziedzińcu Pałacu
Sch<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;">ö</span></span>nbrunn</b> (letniej, wiedeńskiej rezydencji rodziny Habsburgów)
oraz na placach <b>Karlsplatz</b> i <b>Maria-Theresien-Platz </b>i <b>wokół
przepięknego pałacu Belveder</b>. </span>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOBg3r_9BI6yzis01E1lykOywkljblmtH3LthuRFQSbxZZYgEqSJrwLi_UdKOfY4OPT43abcpRyKfoTQdumTpLr8_fJth12K5UCAz-Rf416d96rv0D2OZS5E7lJNNZ4krQGxVVZ2R6No6t/s1600/mapa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOBg3r_9BI6yzis01E1lykOywkljblmtH3LthuRFQSbxZZYgEqSJrwLi_UdKOfY4OPT43abcpRyKfoTQdumTpLr8_fJth12K5UCAz-Rf416d96rv0D2OZS5E7lJNNZ4krQGxVVZ2R6No6t/s320/mapa.jpg" height="171" width="320" /></a></div>
<span style="color: #0b5394;">
</span><span style="color: #0b5394; font-family: Arial, sans-serif;">Najbardziej
znany i najbardziej okazały jest jednak Jarmark Ratuszowy.
Początkowo <span style="color: #cc0000;">od 24 listopada do 26 grudnia</span> na placu przed Ratuszem
znajduje się jarmark świąteczny (<b><span style="color: #cc0000;">Christkindlmarkt</span></b>), a neogotyckie okna budynku
Ratusza spełniają funkcję <span style="color: #cc0000;">ogromnego kalendarza adwentowego</span> (<b><span style="color: #cc0000;">Wiener Adventzauber</span></b>), w
którym codziennie odsłaniane są kolejne okna, aż do
największego, położonego centralnie okna odsłanianego 24 grudnia.</span><br />
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #0b5394; font-family: Arial, sans-serif;">Zaraz
po Świętach, <span style="color: #cc0000;">od 27 grudnia</span> jarmark bożonarodzeniowy przeradza się
w jarmark noworoczny (wspomniany już <b><span style="color: #cc0000;">Neujahrsmarkt</span></b>), a <span style="color: #cc0000;">od 2 stycznia </span>pod Ratuszem otwierane jest
ogromne, odkryte <span style="color: #cc0000;">lodowisko</span>, z wieloma alternatywnymi trasami.</span></div>
<span style="color: #0b5394;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #0b5394;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMLoopHwOOKK35r8HuNHkiBHs0R8_wP8v12mYEZDwz27L9fURY5l7AW-qv05IGfBn4JJpARG_oms0iAWqi5Pj0KvC6i6xpatmvoVdQpuJGmoFjib5TUlGoInKVxyOZq0NuVufhoKm2ShmV/s1600/DSC02691aaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMLoopHwOOKK35r8HuNHkiBHs0R8_wP8v12mYEZDwz27L9fURY5l7AW-qv05IGfBn4JJpARG_oms0iAWqi5Pj0KvC6i6xpatmvoVdQpuJGmoFjib5TUlGoInKVxyOZq0NuVufhoKm2ShmV/s320/DSC02691aaa.jpg" height="198" width="320" /></a></span></div>
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<span style="color: #0b5394; font-family: Arial, sans-serif;">Z
okazji nadejścia nowego roku Austriacy pozdrawiają się życząc
sobie wzajemnie “<b><span style="color: orange;">Prosit Neujahr!</span></b>” (pomyślnego nowego roku). Słowo “Prosit” kojarzyć
się może z polskim prosiakiem...i nie bez powodu... <b><span style="color: orange;">Dobrze
odżywiony prosiak jest bowiem w Austrii symbolem sytego, dostatniego
roku.</span></b></span><br />
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #0b5394;"><span style="font-family: Arial, sans-serif;">W
Nowy Rok Austriacy zwyczajowo obdarowują się <span style="color: red;"><b>symbolicznymi
prezentami</b></span>. Zazwyczaj są to nieduże szklane, plastikowe, bądź
drewniane figurki przedstawiające symbole szczęścia i powodzenia w
nowym roku (“Prosity”). Najczęstszym symbolem jest oczywiście
<span style="color: red;"><b>świnka/prosiak</b></span>, ale popularne są także <b><span style="color: red;">koniczynki, muchomory,
biedronki, kominiarze, podkówki i drobne monety</span></b>.</span></span><span style="color: #0b5394;"></span><br />
<span style="color: #0b5394;"></span></div>
<span style="color: #0b5394;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #0b5394;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnOQdZ7UIJs6pQD90Np0ADFmmL6yDvyKBfWIyGQ3P1ZuetTpy1cL6Vw7u78lXAgsufsBlChZMQoFWFsw7ofrpylrb-c8FVkz4E8_w7K3dQJvJsZq2hpxH-9B_JfFJJg2Xd6RwdtvMEdAyE/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnOQdZ7UIJs6pQD90Np0ADFmmL6yDvyKBfWIyGQ3P1ZuetTpy1cL6Vw7u78lXAgsufsBlChZMQoFWFsw7ofrpylrb-c8FVkz4E8_w7K3dQJvJsZq2hpxH-9B_JfFJJg2Xd6RwdtvMEdAyE/s320/aa.jpg" height="192" width="320" /></a></span></div>
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<span style="color: #0b5394; font-family: Arial, sans-serif;">Wszystkie
te prezenty, przechowywane w domu lub noszone w portfelu mają
zapewnić dostatek i szczęście przez cały rok. Dzieci (ale i nie
tylko) często otrzymują upominki w postaci <span style="color: red;">czekoladek w kształcie
podkowy, koniczynki czy jednoeurówek</span>. Prezenty daje się nie
tylko najbliższej rodzinie, czy przyjaciołom, ale i osobom bardziej
lub mniej obcym, ważne, że spotkanym w tym właśnie dniu (my np. w
2012 roku otrzymaliśmy je od organizatorów balu
sylwestrowego). <span style="color: red;">Prezenty noworoczne w najróżniejszych
rozmiarach i formach stanowią główny (poza punschem)
asortyment kramów na noworocznych jarmarkach.</span></span><span style="color: #0b5394;"></span><br />
<span style="color: #0b5394;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: #0b5394;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYZaKvS0Oo6oP1HJfRK9mYFMd1lTTXsqmZkb8WJIBddz2-vZJuMObgOP9alTsah1z4mAzR2JoD5pt2j6KdUmMbG6lNyWg0lSMtL3sJFrqPUvP1o-FzQdMomM8lPfFDP9XKzMJGG3xOfh6r/s1600/BLOG2aaaejaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYZaKvS0Oo6oP1HJfRK9mYFMd1lTTXsqmZkb8WJIBddz2-vZJuMObgOP9alTsah1z4mAzR2JoD5pt2j6KdUmMbG6lNyWg0lSMtL3sJFrqPUvP1o-FzQdMomM8lPfFDP9XKzMJGG3xOfh6r/s320/BLOG2aaaejaaa.jpg" height="235" width="320" /></a></span></div>
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<span style="color: #0b5394; font-family: Arial, sans-serif;">Najbardziej
jednak oryginalnym akcentem noworocznym są <b><span style="color: #cc0000;">nakrycia głowy</span></b>. Nie jest
niczym dziwnym zobaczenie na ulicy przechodnia noszącego na głowie
<span style="color: #cc0000;">ogromny czarny cylinder, rogi łosia, nauszniki z koniczyną, czy
nawet całego prosiaka</span>...oczywiście pluszowego. Podczas gdy turyści
obserwują te oryginalne czapki z mieszanką zdziwienia i kpiny,
Austriacy są z nich dumni, a przede wszystkim dobrze się bawią.</span><br />
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #0b5394; font-family: Arial, sans-serif;">Jeśli
ktoś znajdzie się przypadkiem w okresie od 24 listopada do 2
stycznia w niemieckim lub austriackim mieście polecam wyprawę na
Markt- <b><span style="color: orange;">niezapomniana atmosfera (i smak punchu;))</span></b>. Mam nadzieję, że (powoli przyjmująca się u nas) tradycja jarmarkówświątecznych na stałe wpisze się w krajobraz polskich miasteczek, bo ma to naprawdę wyjątkowy urok i znacznie lepiej pozwala poczuć świąteczny klimat, niż plastikowe choinki i “Last Christmas'y”puszczane w centrach handlowych już od października.</span></div>
<span style="color: #0b5394;">
</span>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #0b5394;">“<span style="font-family: Arial, sans-serif;">Nieco”
droższą, jednak wartą swej ceny atrakcją są także coroczne,
wykonywane nieprzerwanie od 1939 roku <span style="color: #cc0000;"><b>wiedeńskie koncerty
noworoczne</b></span>, tradycyjnie grane (30, 31 grudnia i 1 stycznia) przez
ogromną i nadzywczaj utytułowaną <span style="color: #cc0000;">orkiestrę Filharmonii
Wiedeńskiej</span>. Jeśli jednak nie udało nam się zarezerwować
miejsca rok wcześniej, nie mieliśmy szczęścia w losowaniu biletów
lub nie mieliśmy na zbyciu drobnej sumy (30 euro za miejsce stojące,
zaś za siedzące od 100 do 940 euro) nic straconego, ponieważ
koncerty te są drogą telewizyjną i radiową, a także przez
Internet transmitowane na cały świat.</span></span></div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidbJE6cLTQaJWv6s-VmtN9l6sjUxNVrP7kgCgJcod19QQxHyjseHH8bUaJXAbQOICkYDtMfQ-rQfN0q2kvVu1JaC15zY7-z8Dfsm_If2od5reiUGGYVFPGo7RPVdTUo87Bk4JnW3yBZKRi/s1600/zzz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidbJE6cLTQaJWv6s-VmtN9l6sjUxNVrP7kgCgJcod19QQxHyjseHH8bUaJXAbQOICkYDtMfQ-rQfN0q2kvVu1JaC15zY7-z8Dfsm_If2od5reiUGGYVFPGo7RPVdTUo87Bk4JnW3yBZKRi/s200/zzz.jpg" height="124" width="200" /></a><span style="color: #a64d79; font-family: Arial, sans-serif;"><b><i>Jakkolwiek spędzalibyśmy Nowy Rok w Austrii, na pewno będzie to dzień wyjątkowy. W
Polsce zwykle 1-wszego stycznia dochodzimy do siebie i odsypiamy
sylwestrową imprezę, a budzimy się zirytowani myśląc już o tym,
że jutro już trzeba wracać do pracy, szkoły itd. W Austrii tego
problemu nie ma, gdyż ferie noworoczne trwają aż do Trzech Króli
(tj. do 5 stycznia), a do tego czasu, nawet najbardziej wytrwali
balangoiwcze zdążą już odpocząć po trudach sylwestrowej nocy, dlatego tym bardziej warto zafundować sobie takie przedłużone, austriackie ferie...</i></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6wHlRL9Nxe9HZ_AqUiliIgrq-fvbhj75yl_wINhdAy-dgcYy8U6XiF6Dw8kq6ojJu5UsipTvOldYaf_VRyVXC9r5YpfNALl46eo8vdGeYHhIHVKyyGIRU48XbFPQ6BiOOnXD1AF12Ox07/s1600/zzzz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6wHlRL9Nxe9HZ_AqUiliIgrq-fvbhj75yl_wINhdAy-dgcYy8U6XiF6Dw8kq6ojJu5UsipTvOldYaf_VRyVXC9r5YpfNALl46eo8vdGeYHhIHVKyyGIRU48XbFPQ6BiOOnXD1AF12Ox07/s320/zzzz.jpg" height="233" width="320" /></a></div>
<br /></div>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com14Wiedeń, Austria48.2081743 16.3738189000000647.8696233 15.728371900000059 48.546725300000006 17.019265900000061tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-30548753334631506702013-01-16T11:35:00.002+01:002014-04-04T16:08:27.385+02:00Święta Bożego Narodzenia na Malcie<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFtJMAg3Ubeyz6w39W6HAt95NW8wX3_I5Ot7mCsP-VFiR6XjnKGgOlB_GHwfjeNtb_BK8bf7hCN1zBmZUxPMhL4fWzayXun8mu73i7OFBNvK0kZFq5cdYz26Wtow9XYMAKjNRiodXIXAEU/s1600/maltaaaa1a.bmp" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: #660000;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFtJMAg3Ubeyz6w39W6HAt95NW8wX3_I5Ot7mCsP-VFiR6XjnKGgOlB_GHwfjeNtb_BK8bf7hCN1zBmZUxPMhL4fWzayXun8mu73i7OFBNvK0kZFq5cdYz26Wtow9XYMAKjNRiodXIXAEU/s1600/maltaaaa1a.bmp" /><span lang=""></span></span></a></div>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin-bottom: 0cm;">
<h4 style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<i><span style="color: #660000;"><span style="font-size: small;"><span style="color: #274e13;">W
związku z utrzymującym się jeszcze nadal świątecznym nastrojem
postanowiłam, że zacznę ten rok od opisania niezwykłych tradycji
bożonarodzeniowych w najbardziej<span lang="en-US"> k</span><span lang="pl-PL">atolickim
(poza Watykanem) kr</span><span lang="en-US">aj</span><span lang="pl-PL">u</span><span lang="en-US">
w Europie</span><span lang="pl-PL">, czyli na Malcie</span></span><span lang="en-US"><span style="color: #274e13;">.</span></span></span></span></i></h4>
<h4 style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<br /></h4>
<h4 style="color: red; font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<b>CHRZEŚCIJAŃSTWO NA MALCIE</b></h4>
</div>
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjaatDwL82-wyn0c4rzYOqU033HggJ-4jbySx38Ps_RijsKiH6_L4pIqYhVP8m_Hen5BUW1fDxQZw8DO-xQKJ6s5tPCaotvjgn5l_um6l1pVgiBpooKYnyPFSsxp4eXz4SQ-WO_L0BhYcT/s1600/sw+Pawel1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjaatDwL82-wyn0c4rzYOqU033HggJ-4jbySx38Ps_RijsKiH6_L4pIqYhVP8m_Hen5BUW1fDxQZw8DO-xQKJ6s5tPCaotvjgn5l_um6l1pVgiBpooKYnyPFSsxp4eXz4SQ-WO_L0BhYcT/s320/sw+Pawel1.JPG" height="192" width="320" /></a>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #660000;"><span style="font-size: small;">Tradycje
chrześcijańskie Malty sięgają korzeni samego chrześcijaństwa.
Pierwszym ewangelizatorem wyspy był św. Paweł, który
wylądował u jej brzegów (w 60 r. n.e.) po katastrofie
statku, którym jako obywatel rzymski,
był transportowany z Jerozolimy do Rzymu na proces. Około
98% Maltańczyków to katolicy, z
czego p<span lang="en-US">raktykuje </span><span lang="pl-PL">nawet
do</span> 88%, co jest absolutnym rekordem
w skarli Eu<span lang="en-US">ropy, dlatego obchody świąt
są tutaj </span><span lang="pl-PL">prawdopodobnie najhuczniejsze w
całej Europie</span><span lang="en-US">. </span></span></span></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-size: small;"><span lang="en-US"><a name='more'></a></span></span><b> </b></span></h4>
<h4 style="color: red; font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<b>ZIELONE BOŻE NARODZENIE</b></h4>
<h4>
<b></b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLpbUURDmtcB9arzbvpbu_U0vZp2fBRV1fC7Iy1XKDsPTMOOfZ5dX2VVaqRhwcTbuwDBWg2eW2r5QrAy-T2mchizkv3qvUFJS9_Sz2psg2ptEGYaXVtWJd3qXYi15q69qB82qSg18yI8on/s1600/roslinnosc.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLpbUURDmtcB9arzbvpbu_U0vZp2fBRV1fC7Iy1XKDsPTMOOfZ5dX2VVaqRhwcTbuwDBWg2eW2r5QrAy-T2mchizkv3qvUFJS9_Sz2psg2ptEGYaXVtWJd3qXYi15q69qB82qSg18yI8on/s320/roslinnosc.JPG" height="199" width="320" /></a><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="color: #660000;"><span style="font-size: small;"><span lang="pl-PL">Ś</span><span lang="en-US">więta
Bożego Narodzenia na Malcie zaczynają się 25 grudnia</span><span lang="pl-PL">.
Świąteczna aura znacznie jednak różni się od tej, znanej
nam z zaśnieżonej części Europy. Temperatura na Malcie wynosi w
grudniu około 15 stopni Celsjusza, k</span><span lang="en-US">ościoły
ozdabia się pięknymi dekoracjami kwiatowymi, </span><span lang="pl-PL">a
wyspa, która w lecie zwykle jest przesuszona, w grudniu (po
przejściu </span><span lang="en-US">pierwsz</span><span lang="pl-PL">ych
</span><span lang="en-US">deszcz</span><span lang="pl-PL">y) kipi
zielenią</span><span lang="en-US"> i odurza zapachem </span><span lang="pl-PL">budzących
się do życia po upalnym lecie </span><span lang="en-US">kwiatów.
</span><span lang="pl-PL">W Święta Bożego Narodzenia maltańśkie</span><span lang="en-US">
domy </span><span lang="pl-PL">ozdabia się</span><span lang="en-US">
żonkilami</span><span lang="pl-PL">, które wówczas
kwitną na Malcie, zaś w Polsce kojarzone są raczej ze Świętami
Wielkiej Nocy</span><span lang="en-US">. </span></span></span></span></h4>
<div style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: #660000;">
</span></div>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: red;"> </span><span style="color: #660000;"><b>TRADYCJE ŚWIĄTECZNE</b></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;"><b> </b></span></h4>
<h4 class="separator" style="clear: both; font-family: Arial,Helvetica,sans-serif; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkGVIUT88ty4Wx-Sa0ung4QhGQXq9djPGoWpEeWFFPc-egwxLW2_8WTP5samoPt8AezRv6EL5RQN6qVRFZZdZpPHt-euYNHKbcvidrsE1qJu1lutU34cpfA-_whuiRlYsrfTNjDBW4jLq_/s1600/koscioly+mix.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkGVIUT88ty4Wx-Sa0ung4QhGQXq9djPGoWpEeWFFPc-egwxLW2_8WTP5samoPt8AezRv6EL5RQN6qVRFZZdZpPHt-euYNHKbcvidrsE1qJu1lutU34cpfA-_whuiRlYsrfTNjDBW4jLq_/s320/koscioly+mix.JPG" height="209" width="320" /></a></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;">
<span style="font-size: small;"><span lang="pl-PL">Mimo
tak różniącej się od kontynentalnej, zimowej scenerii
świątecznej na Malcie tak samo </span><span lang="en-US">ubiera
<b style="color: red;">choinkę</b></span><span lang="pl-PL"> (dość egzotyczne dla
Maltańczyków drzewko), </span><span lang="en-US">śpiewa się
<b style="color: red;">kolędy</b> i spędza czas <b>w gronie rodziny</b>.<span style="color: red;"> </span></span><span lang="pl-PL" style="color: red;">K</span><span lang="en-US"><span style="color: red;">ościoły</span>,
mimo iż </span><span lang="pl-PL">nierzadko są ogromymi budowlami,
majestatycznie </span><span lang="en-US">górując</span><span lang="pl-PL">ymi</span><span lang="en-US">
nad </span><span lang="pl-PL">niską, piaskowcową </span><span lang="en-US">zabudową
</span><span lang="pl-PL">maltańskich </span><span lang="en-US">miasteczek,
są </span><span lang="pl-PL">za</span><span lang="en-US">pełn</span><span lang="pl-PL">ione
przez gorliwych wiernych, również bardzo </span><span lang="en-US">młody</span><span lang="pl-PL">ch</span><span lang="en-US">.</span></span></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-size: small;"><span lang="en-US"> </span></span></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;">
</span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVdPfb7RwdEeE62G64yycu7WcFjlKu7ws7M5tGopMZMd_0sErgQ4rfZFjU4uUuhnyqIeigPS8nCNkAVrrg6HFCi6SrgNmHoA0oSQSmO4xxmQzAhTsvRUtRMYhxUQy0zlMmMbhJXTOtsErA/s1600/szopka.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVdPfb7RwdEeE62G64yycu7WcFjlKu7ws7M5tGopMZMd_0sErgQ4rfZFjU4uUuhnyqIeigPS8nCNkAVrrg6HFCi6SrgNmHoA0oSQSmO4xxmQzAhTsvRUtRMYhxUQy0zlMmMbhJXTOtsErA/s320/szopka.JPG" height="162" width="320" /></a><span style="font-size: small;"><span style="color: #660000;"><span lang="pl-PL"> <span style="color: red;">W</span></span><span lang="en-US" style="color: red;">
przypadku Malty trudno mówić o jednolitych obyczajach</span><span lang="pl-PL" style="color: #660000;">
w związku z nieustanną zmianą dominacji nad jej terytorium.
Zwyczaje bożonarodzeniowe Maltańczyków mają więc wyjątkowy
charakter, ponieważ łączą w sobie elementy tradycji nietylko
chrześcijańskich. </span></span></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="font-size: small;"><span style="color: #660000;"><span lang="pl-PL" style="color: #660000;"> </span></span></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;">
</span>
<span style="font-size: small;"><span style="color: #660000;"><span lang="pl-PL">Dawniej
ustawianie </span><span lang="en-US">choink</span><span lang="pl-PL">i,
z oczywistych względów, nie było zbyt rozpowszechnionym na
Malcie zwyczajem. Maltańczycy ustawiali w swoich mieszkaniach i
domach <b style="color: red;">f</b></span><b style="color: red;"><span lang="en-US">igur</span><span lang="pl-PL">ę</span><span lang="en-US"> Dzieciątka w żł</span><span lang="pl-PL">ó</span></b><span lang="en-US"><b style="color: red;">bku</b>.
N</span><span lang="pl-PL">adal w tardycyjnych, maltańskich domach
choinka, która przyjęła się już na Malcie, jako element
świątecznego wystroju, występuje obok ustawianego w najważniejszej
części domu prowizorycznego żłóbka z Dzieciątkiem lub też
całej <b><span style="color: red;">szopki złożonej z drobnych figurek</span>, dekorowanej światełkami</b>.
Obok tradycyjnych figur stosowanych w szopkach europejskich, w szopce
maltańskiej występują także chłop karmiący zwierzęta, kobieta
niosąca worek mąki, uliczni grajkowie, śpiący mężczyzna oraz
mężczyzna, który leżąc na dachu żłóbka spogląda
góry na Dzieciątko oraz owieczki, osiołki i...wielbłądy.
Wokół szopki w celu jej ozdobienia układa się wysiane na
ligninie lub bawełnie młode, kiełkujące zboża. Kult Dzieciątka
Jezus jest na Malcie bardzo silny. W</span><span lang="en-US">
Wigilię</span><span lang="pl-PL"> Maltańczycy</span><span lang="en-US">
urządzają <b style="color: red;">procesj</b></span><span lang="pl-PL"><b style="color: red;">ę</b>, podczas której</span><span lang="en-US">
niosą </span><span lang="pl-PL">od kościoła do kościoła, ubraną
w kwiaty figurę </span><span lang="en-US">Dzieciątk</span><span lang="pl-PL">a
</span><span lang="en-US">śpiewając </span><span lang="pl-PL">dla
Niego</span><span lang="en-US"> kolędy</span><span lang="pl-PL">,
wewnątrz kościołów ustawiane są szopki, a p</span><span lang="en-US">rzed
rozpoczęciem <b><span style="color: red;">pasterki</span> </b>kazanie wygłasz</span><span lang="pl-PL">a...</span><span lang="en-US">mał</span><span lang="pl-PL">e
dziecko</span><span lang="en-US">.</span></span></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhFP9YwQhRHBvgLXrmsREFvmoQl_TWs7a3y-nNSRL8rQJZX_wWwVtv8CT_P4I8ffc5EDilnXidX0AdaAse3e3RGI8MHq81biOXUJlWQ4iYxds6I6FxCNad7JAVvoGpWiKC6mbfz7AWBiv5/s1600/procesje1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhFP9YwQhRHBvgLXrmsREFvmoQl_TWs7a3y-nNSRL8rQJZX_wWwVtv8CT_P4I8ffc5EDilnXidX0AdaAse3e3RGI8MHq81biOXUJlWQ4iYxds6I6FxCNad7JAVvoGpWiKC6mbfz7AWBiv5/s320/procesje1.JPG" height="216" width="320" /></a><span style="color: #660000;">
</span>
<span style="color: #660000;">
<span style="font-size: small;"><span lang="pl-PL"> </span></span></span></h4>
<h4 style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;"><span style="font-size: small;"><span lang="pl-PL">Nietypową
tradycją związaną z okresem świątecznym jest to, że<span style="color: red;"> </span></span><span lang="en-US"><b><span style="color: red;">najstarsi
żeglarze</span> </b>na </span><span lang="pl-PL">Malcie p</span><span lang="en-US">rzez
dwanaście kolejnych dni przed Bożym Narodzeniem obserwują warunki
atmosferyczne, aby w przybliżeniu określić, jaka będzie pogoda w
każdym z kolejnych dwunastu miesięcy nadchodzącego roku. <span style="color: #660000;">Pogoda w
kolejnych dniach</span> jest wyznacznikiem pogody na odpowiadający im wedle
kolejności miesiąc.</span></span></span></h4>
<div lang="en-US" style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<h4>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYkLcJigdYa_uwa8Vh5NDFj6GxW74XzQ9x_jhQKBl6BB_4Qf-HhUGojW_gRs4ldgqBOhqAHKQqZ9RORpyuuGXcS8lqpsGeg9cfMeIpTZLnUd9_bYZtbmazBkhiNRl_mcmEWzDqm78Kt6Pe/s1600/groty.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYkLcJigdYa_uwa8Vh5NDFj6GxW74XzQ9x_jhQKBl6BB_4Qf-HhUGojW_gRs4ldgqBOhqAHKQqZ9RORpyuuGXcS8lqpsGeg9cfMeIpTZLnUd9_bYZtbmazBkhiNRl_mcmEWzDqm78Kt6Pe/s320/groty.JPG" height="219" width="320" /></a><span style="color: #660000;"> </span><span style="color: #660000;"><span style="font-size: small;"><span lang="pl-PL">Krajobraz
Malty jest wyjątkowo piękny i ciekawy. Jej linia brzegowa usiana
jest licznymi zatoczkami i jaskiniami, p</span>rzed wejściem do
<span lang="pl-PL">których</span> ustawiane są podświetlane
nocą<span lang="pl-PL"> </span>figury Świętej Rodziny.<span lang="pl-PL">
Widok "</span><b style="color: red;">bożonarodzeniowej groty</b><span lang="pl-PL">"
jest tak samo piękny, jak i tajemniczy, a ś</span>wiąteczne
dekoracje<span lang="pl-PL">, lampki i lampiony oraz oświetlone
groty, </span>odbijają<span lang="pl-PL">ce</span> się w
błyszczącej tafli morza, <span lang="pl-PL">tworzą świąteczny
krajobraz jeszcze piękniejszym i bardziej magicznym</span>.</span></span></h4>
<span style="color: #660000;">
</span></div>
<div lang="en-US" style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisH0tUdI4RG1kgjB5LpwiAlVKYJasF_L8Kf-3heeuAWCBI7-YkStqLUk0K6f__q8i3p0-JnGvnGo9fTefR3Skywm1tx3pnx8veg6qzByjLWraZvKsuza5_vIFXg2V7vO92BwKynWvXFl6d/s1600/koscioly+mix+2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisH0tUdI4RG1kgjB5LpwiAlVKYJasF_L8Kf-3heeuAWCBI7-YkStqLUk0K6f__q8i3p0-JnGvnGo9fTefR3Skywm1tx3pnx8veg6qzByjLWraZvKsuza5_vIFXg2V7vO92BwKynWvXFl6d/s320/koscioly+mix+2.JPG" height="226" width="320" /></a></div>
<h4>
</h4>
<h4 style="font-family: Georgia,"Times New Roman",serif;">
<i><span style="color: #660000; font-size: small;"><span style="color: #274e13;">Jeśli
ktoś marzy o spędzeniu Bożego Narodzenia w innym niż zazwyczaj
miejscu, szuka połączenia egzotyki z silnymi, chrześcijańskimi
tradycjami i kocha piękną przyrodę polecam Maltę, zwłaszcza w
okresie świątecznym. A pozostałym...polecam Maltę przez cały
rok, ponieważ wyspa ta jest piękna o każdej porze roku! Ta wyspa,
to 246 <span lang="pl-PL">km² piękna i </span>niewątpliwie
jeden z cudów świata naturalnego i ja z pewnością będę do
niego wracać wielokrotnie.</span></span></i></h4>
</div>
<div lang="en-US" style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;">
<span style="color: #660000;"><span style="color: red;">
</span><br />
<br />
<br />
</span></div>
</div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com17Malta35.937496 14.37541599999997335.526128500000006 13.729968999999972 36.3488635 15.020862999999974tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-58898279216591393222013-01-09T12:41:00.002+01:002013-04-11T10:58:01.773+02:00Szczęśliwego nowego roku 2013!<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div style="color: #cc0000;">
<b><span style="color: red;">Z najlepszymi życzeniami </span><br />szczęścia, zdrowia, wszelkiej pomyślności</b></div>
<div style="color: #cc0000;">
<b>oraz spełnienia marzeń <span style="color: #cc0000;">(zwłaszcza tych, związanych z podróżowaniem)</span></b></div>
<div style="color: #cc0000;">
<b>dla wszystkich Obserwatorów oraz Gości mojego bloga</b></div>
<div style="color: red;">
<b>-Dorota</b></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4yzNGZpl7YzuR6polq0gwsjIVOLfJFPI1MvDRbKAig7E0eymQ_wvQXZSxan1DDkxY6xEi4Js2M3-CJRfSshSEPlw0id9yPkA6BvmnYrm2G76lhbKgNeijLysp3ljzXq4FwzEyEtHUERTK/s1600/NOWY+ROK+obrazek.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4yzNGZpl7YzuR6polq0gwsjIVOLfJFPI1MvDRbKAig7E0eymQ_wvQXZSxan1DDkxY6xEi4Js2M3-CJRfSshSEPlw0id9yPkA6BvmnYrm2G76lhbKgNeijLysp3ljzXq4FwzEyEtHUERTK/s640/NOWY+ROK+obrazek.JPG" width="628" /></a></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6188094079089475904.post-34113909603632177662012-12-16T14:39:00.003+01:002014-04-04T16:08:04.636+02:00Słowo WSTĘPne ;)<div dir="ltr" style="text-align: left;" trbidi="on">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbWdY1djafj9IJ74WPSe4hMLJInmLmLw_QAXn6s-xFhQ2RPoaqWBuv0aX0db3StPIYjKEqa8KtWhG82B3sGrQHDgMjXD4_VhQn2yGloC6-gJwx5mIEu3vV-Ks9MU2O9RTZoN9ibrmHj8eP/s1600/doti3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbWdY1djafj9IJ74WPSe4hMLJInmLmLw_QAXn6s-xFhQ2RPoaqWBuv0aX0db3StPIYjKEqa8KtWhG82B3sGrQHDgMjXD4_VhQn2yGloC6-gJwx5mIEu3vV-Ks9MU2O9RTZoN9ibrmHj8eP/s1600/doti3.jpg" style="color: #073763;" /></a></div>
<h2 style="color: red;">
Zaczynamy! :)</h2>
<div style="color: #20124d;">
Długo "nosiłam się z zamiarem" założenia bloga dotyczącego podróży... podróży i zdjęć, ponieważ są to moje dwie najważniejsze pasje, które łączą się ze sobą i w sposób doskonały uzupełniają :D Są to pasje, które zarówno znajomi, jak i Mój Kochany Mąż musieli nauczyć się tolerować, a nawet je polubić i w ten sposób udało mi się przeżyć z nimi wiele cudownych, niezapomnianych chwil w niesamowitych zakątkach Świata, ale wciąż uważam, że jest to dopiero wstęp i przygotowanie do PODRÓŻY, KTÓRE NAS JESZCZE CZEKAJĄ! :)</div>
<div style="color: red;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="color: #990000;">
Ten blog chciałabym dedykować mojej Rodzinie:</div>
<div style="color: #990000;">
<span style="color: #cc0000;"><b>Rodzicom- Magdzie i Tomkowi, </b></span>którzy zarazili mnie pasją podróżowania i od wczesnego dzieciństwa pokazywali mi, jak piękny jest Świat dotychczas nam nieznany,</div>
<div style="color: #cc0000;">
<b>Siostrze Agnieszce, </b><span style="color: #990000;">która -mimo dużej różnicy wieku- dzielnie towarzyszyła mi w wielu podróżach, niejednokrotnie przekraczając granice swojej wytrzymałości,</span></div>
<div style="color: #cc0000;">
<b>Mężowi Jackowi, </b><span style="color: #990000;">który pozwolił mi bym była Jego przewodnikiem po Świecie, z ogromną cierpliwością i wyrozumiałością pozwala mi na realizowanie mojej pasji i (co najważniejsze!) towarzyszy mi niezmiennie w moich podróżach już od 2008 roku,</span></div>
<div style="color: #990000;">
<b><span style="color: #cc0000;">Babci Zosi,</span></b> która przeżywa wszystkie moje podróże nie mniej niż ja, zawsze z zapartym tchem czeka na informacje, że szczęśliwie dotarliśmy na miejsce i pewnie właśnie dzięki Jej modlitwom nam się to udaje,</div>
<div style="color: #cc0000;">
<b>Cioci Asi,</b><span style="color: #990000;"><b> </b>która kocha podróże tak samo jak ja i moi Rodzice i jest cudowną towarzyszką wszelkich wypadów,</span></div>
<div style="color: #cc0000;">
<b>Teściowej Iwonce, </b><span style="color: #990000;">która pokazała mi magię bloga i przekonała, że jest to cudowne narzędzie komunikacji z osobami o podobnych zainteresowaniach, pochodzącymi nieraz z bardzo odległych miejsc,</span></div>
<div style="color: #cc0000;">
<span style="color: #990000;">a także</span><b> </b><br />
<b>moim przyjaciołom i przyjaciółkom- zwłaszcza Magdzie, Pauli i Soni, </b><span style="color: #990000;">w podziękowaniu za wspaniałe wspólne (dotychczasowe) przygody (oby tak dalej!), </span></div>
<div style="color: #cc0000;">
<b>wszystkim znajomym, </b><span style="color: #990000;">z którymi udało mi się przeżyć niezapomniane chwile i odwiedzić wyjątkowe miejsca na Ziemi.</span></div>
<div style="color: #20124d;">
Pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję, </div>
<div style="color: #20124d;">
bo to Wy sprawiacie, że moje podróże są tak wspaniałe </div>
<div style="color: #20124d;">
i dzięki Wam z wytęsknieniem czkam na następne...</div>
<b><span style="color: red;">-Dorota</span></b></div>
Dorota G-Mhttp://www.blogger.com/profile/13235649229334523323noreply@blogger.com20